Żużel. Włókniarz lada moment może wyjechać na tor. Padł przypuszczalny termin
Kilka dni iście wiosennej aury sprawiło, że kluby ostro wzięły się do pracy i pozytywnie wpłynęło to na nawierzchnie torów. Nie inaczej jest w Częstochowie, gdzie zapomina się o zeszłorocznych koszmarach związanych z owalem.
Kiedy zatem odbędzie się pierwszy trening biało-zielonych na torze? O to szkoleniowca Lwów zapytał jeden z kibiców podczas interaktywnej prezentacji drużyny (czytaj więcej ->>). - Być może uda się to już w przyszłym tygodniu, bo tor ładnie obsycha. Teraz troszkę załamuje się pogoda i delikatnie pada, ale liczymy na takich parę dni jak w tym tygodniu, kiedy to było ciepło oraz nie było przymrozków w nocy. Uważam, że wówczas wyjazd na tor w przyszłym tygodniu byłby całkiem możliwy - odpowiedział Piotr Świderski. Jeśli ta sztuka by się udała, częstochowianie byliby jednym z pierwszych klubów, który rozpoczął u siebie treningi.
W minionym sezonie, paradoksalnie, domowy obiekt był zmorą dla Włókniarza. Klub z Częstochowy wygrał u siebie raptem dwa spotkania, a aż cztery przegrał, w tym jedno walkowerem, bo przekombinowano z przygotowaniem toru. W następstwie tamtych wydarzeń Lwy dwukrotnie z ROW-em Rybnik mierzyli się na terenie rywala.
Nie dziwią zatem pytania o to czy do Częstochowy znów zawita emocjonujące ściganie. Jeszcze do niedawna była to przecież wizytówka całej PGE Ekstraligi. Mecze, które rozgrywano przy Olsztyńskiej, oglądało się z przyjemnością i należały one do najbardziej widowiskowych w rozgrywkach. - Chciałbym, aby zawody na tej nawierzchni były atrakcyjne i żeby była ona po naszej stronie. Chcemy, żeby tor był naszym sprzymierzeńcem i o to będziemy zabiegać - wyjaśnił tę kwestię Piotr Świderski.
Czytaj również:
-> Pierwszoligowcy już planują atak na PGE Ekstraligę!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>