Żużel. Szpila tygodnia: Superpuchar w Arabii Saudyjskiej. Jak marzyć, to z rozmachem [KOMENTARZ]

Niewykluczone, że wkrótce w polskim żużlu pojawią się rozgrywki o Superpuchar. Skoro działacze myślą o takiej imprezie, to może warto wynieść ją poza granice kraju? Tam ma szanse odnieść większy sukces... niż u nas.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Sparta - Włókniarz Drabik (kask niebieski) na prowadzeniu WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Sparta - Włókniarz. Drabik (kask niebieski) na prowadzeniu
Canal+ wygrał przetarg o prawa do pokazywania PGE Ekstraligi w sezonach 2022-2025 i niewykluczone, że w tym okresie w kalendarzu pojawi się też nowy format rozgrywek. To Superpuchar, o który oprócz dwóch najlepszych zespołów PGE Ekstraligi, rywalizowałyby też dwie ekipy z eWinner 1. Ligi.

Powstanie Superpucharu nie jest przesądzone. To jedynie możliwość, jaką zapisano w umowie telewizyjnej. Skoro jednak temat się pojawił, to warto go od razu dopracować. Tak, aby nie było rozczarowań i nie okazało się, że stworzono twór, który szybko się pojawił w kalendarzu żużlowym i równie szybko zniknął.

Idea Superpucharu sama w sobie nie jest zła i rozumiem, że PGE Ekstraliga musiała wymyślić jakąś koncepcję, aby nie był to "mecz ligowy bis". Stąd chęć dokooptowania do rozgrywek dwóch najlepszych drużyn eWinner 1. Ligi. Gdyby plan wcielono w życie, mielibyśmy pogrom za pogromem i nieatrakcyjny produkt, przez który trudno byłoby zachęcić kibica do przyjścia na stadion, a widza do włączenia telewizora.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co robić podczas zawieszenia? Patryk Dudek: Rok mija szybko. Ja nadrobiłem szkołę i zdałem maturę

Powiedzmy sobie wprost, że skoro w ostatnich latach regularnie drugi zespół I-ligowych rozgrywek nie miał szans w meczach barażowych z siódmą ekipą PGE Ekstraligi, to jak wyglądałby ewentualny półfinał Superpucharu pomiędzy aktualnym mistrzem kraju a zwycięzcą eWinner 1. Ligi? Typuję w ciemno wynik ok. 60:30. Wystarczy popatrzeć na wyniki ROW-u Rybnik w minionym sezonie. Rybniczanie pojawili się w elicie z niemal I-ligowym składem i na wyjazdach mieli problem z przekroczeniem bariery 30 punktów.

Stąd rzucam pomysł, aby wyjść z Superpucharem poza granice Polski. Jeśli już marzymy o dodatkowych rozgrywkach, to zróbmy z nich okazję do promowania dyscypliny na arenie międzynarodowej. Kibicom w Polsce kolejny mecz, w którym będą mogli zobaczyć Emila Sajfutdinowa, Janusza Kołodzieja czy Leona Madsena nie jest potrzebny. Mają ich na co dzień. Co innego w Wielkiej Brytanii, Niemczech i paru innych krajach.

Superpuchar w takiej formule mógłby poza granicami Polski cieszyć się sporym zainteresowaniem, bo byłby namiastką Speedway Grand Prix, okazją do zobaczenia najlepszych żużlowców na świecie. Przecież Brytyjczycy, Duńczycy i inne nacje coraz rzadziej mogą oglądać u siebie światową czołówkę. Zwłaszcza po tym jak Polska wprowadziła przepisy o limitach startów w rozgrywkach zagranicznych.

Superpuchar w Arabii Saudyjskiej? To już melodia odległej przyszłości, ale jak marzyć to z rozmachem. Jednak popatrzmy na świat piłki nożnej - Saudyjczycy zapłacili hiszpańskiej federacji grube miliony za to, by móc organizować u siebie piłkarski Superpuchar Hiszpanii i gościć FC Barcelonę czy Real Madryt. Włosi kilkukrotnie rozgrywali już finał swojego pucharu w bogatych krajach, czerpiących zyski z ropy.

Może przyjdzie i taki moment, że Polakom z PGE Ekstraligi niektórzy zaczną płacić za goszczenie Superpucharu w swoim kraju? Jedno jest pewne. Prędzej wydarzy się to w polskim żużlu, niż piłce nożnej.

Łukasz Kuczera

Czytaj także:
Włókniarz jak zespoły Formuły 1
Już planują atak na PGE Ekstraligę

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy pomysł utworzenia rozgrywek o żużlowy Superpuchar ma sens?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×