Żużel. Duży komfort sztabu Włókniarza. "Mamy kłopot bogactwa"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: młodzieżowcy Włókniarza Częstochowa
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: młodzieżowcy Włókniarza Częstochowa

To, o co nie powinien w tym sezonie martwić się Eltrox Włókniarz Częstochowa, to formacja młodzieżowa. W kadrze Lwów jest trzech równorzędnych juniorów na czele z Jakubem Miśkowiakiem. Ich punkty mogą okazać się dla biało-zielonych bezcenne.

Już w zeszłym roku Eltrox Włókniarz Częstochowa dużo zyskiwał dzięki bardzo dobrej jeździe szczególnie Jakuba Miśkowiaka. Dotrzymywać mu kroku starał się Mateusz Świdnicki, który pokonał kilku seniorów rywali i to najczęściej on tworzył z Miśkowiakiem duet młodzieżowy. W odwodzie pozostawał Bartłomiej Kowalski.

Teraz, w przedsezonowych sparingach i podczas treningów, cała trójka imponuje szybkością i skutecznością. Trener Piotr Świderski z menedżerem Jarosławem Dymkiem będą mieli spory ból głowy, aby wybrać partnera do duetu młodzieżowego dla Miśkowiaka, którego pozycja jako lidera wśród juniorów jest niezagrożona.

- Takie kłopoty bogactwa chciałby mieć każdy klub. Wiemy, jak ważnym ogniwem są zawodnicy z pozycji 6-7 i 14-15. Mamy trzech bardzo wysokiej klasy zawodników i to tylko może nas cieszyć. Czytając opinie fachowców, w innych klubach wskazują minimum jedną dziurę na pozycji młodzieżowej. U nas tego nie ma - powiedział w rozmowie z naszym serwisem Jarosław Dymek.

Wiadomo, że w składzie meczowym znajdzie się miejsce dla wszystkich trzech, ale któryś z nich będzie zawodnikiem oczekującym z numerem 8 lub 16. Dymek nie chciał odpowiedzieć, czyje akcje z dwójki Świdnicki - Kowalski stoją wyżej. - Powtórzę: cieszymy się z tak mocnej kadry młodzieżowej. Mając takie zaplecze daje nam to pole manewru przy niedyspozycji któregoś z seniorów - stwierdził wymijająco.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że mamy dobrych juniorów, ale nie podchodzimy do tego na zasadzie, że co mecz mają robić konkretną liczbę punktów. Wiemy po prostu, że na dużo ich stać. Nie musimy ich specjalnie motywować, bo mimo młodego wieku mają już swoje doświadczenie - dodał menedżer Włókniarza.

Czytaj również:
-> Zmarzlik przypomniał, dlaczego jest najlepszy na świecie
-> Piotr Baron zachował się jak mężczyzna

ZOBACZ WIDEO Kolejne kluby kontraktują gości, ale nie Fogo Unia. Piotr Baron tłumaczy dlaczego

Komentarze (13)
avatar
RECON_1
8.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A do tego sami wychowankowie.... 
avatar
Goldi
7.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kowalski powinien dostac szanse w najblizszym meczu pod numerem 6/7 
fan20
7.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Maslanka za Pana czasow we Wlokniarzu nie bylo juniorow za co czesciowo Pan ponosi wine. Klopoty bogactwa to kiedys mial ROW Rybnik : Chromik, Szombierski, Szmidt i SP Lukasz Romanek i on Czytaj całość
avatar
gorzowianin z Mazowsza
7.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@"Kacper,U,L." To nie jest gra psychologiczna. Uważam, że Częstochowa ma bardziej drużynę "kompletną" i kibicom leszczyńskim przyjdzie przeżyć "gorycz" porażki ich drużyny w Częstochowie. 
avatar
ORP
7.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Medaliki oddajcie nam Franka.