Obydwa zespoły mają po jednym rozegranym meczu w tym sezonie. w ramach 2 kolejki ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz przegrał na wyjeździe z Falubazem 51:39. W takim samym stosunku Betard Sparta Wrocław zwyciężyła swój pierwszy pojedynek w sezonie z toruńskim Apatorem.
Oba te mecze pokazały, że w jednej i drugiej drużynie tkwią jeszcze pewne rezerwy, a najbliższy mecz jest okazją do pokazania się z lepszej strony i udowodnienia swojej wartości.
- Myślę, że we Wrocławiu spodziewano się bardziej okazałego zwycięstwa, ale trzeba wziąć pod uwagę, że to był pierwszy mecz w sezonie, a wbrew pierwotnym opiniom Apator nie jest tak słabą drużyną jak większość przywidywała. Pozytywnie zaskoczył Daniel Bewley. Mecz we Wrocławiu pokazał że jeszcze Artiom Łaguta i Gleb Czugunow mają nad czym pracować, ale jestem przekonany, że ci zawodnicy będą robić dużo punktów, a cały skład będzie jeździł jeszcze lepiej - twierdzi Janusz Kołodziej, wrocławski dziennikarz sportowy, autor programu "Sportowe Echo Tygodnia".
ZOBACZ WIDEO Leon Madsen i jazda parą. Jest za szybki dla kolegów, a może problem leży gdzie indziej?
Sporo w ostatnich dniach mówiło się o Glebie Czugunowie, który w pierwszym meczu swojej drużyny zdobył 3 punkty i 2 bonusy. Punkty Rosjanina z polskim obywatelstwem nie powalały na kolana, jednak trzeba zauważyć, że Czugunow w czterech swoich biegach, tylko raz przyjechał na metę ostatni. Trzykrotnie dojeżdżał do mety na trzeciej pozycji. W każdym z tych biegów pokonywał zawodnika torunian. Za swoimi plecami zostawił Adriana Miedzińskiego i Jacka Holdera , a w biegu 10 minął na trasie Karola Żupińskiego i do końca walczył o 2 punkty z Chrisem Holderem.
- W tamtym roku Gleb zdobywał więcej punktów bo jechał z pozycji juniora, jechał częściej z innymi młodzieżowcami, a teraz jest mu trochę trudniej, bo w tym sezonie jeździ praktycznie tylko z innymi seniorami. Także o punkty w porównaniu do zeszłego sezonu będzie mu ciężej, ale jestem pewny, że ten zawodnik będzie jeszcze mocnym punktem zespołu wrocławskiego - twierdzi Kołodziej.
Bardzo ciekawym aspektem piątkowego meczu może być postawa Artioma Łaguty. Rosjanin po 6 sezonach w Grudziądzu zmienił barwy klubowe i w najbliższym meczu będzie startował przeciwko zawodnikom, którzy do niedawna byli jego kolegami z zespołu. - Artiom Łaguta jest profesjonalistą i teraz będzie robił wszystko, żeby jak najlepiej się zaprezentować w barwach Sparty. Jego rola w tym meczu będzie ogromna, bo on zna ten tor najlepiej z zawodników gości. Myślę, że na pewno wyjedzie na próbę toru, żeby zorientować się co zostało przygotowane.
- Samo spotkanie będzie bardzo ciekawe, bo po pierwsze będzie to inauguracyjny mecz na tym torze, a po drugie kilku zawodników musi udowodnić swoją wartość. W Grudziądzu są to Kasprzak, Bjerre i Krakowiak. Wrocławska formacja juniorska wygląda na lepszą od pary młodzieżowców GKM-u i też będzie ważną kwestią ile w innych biegach zdobędą juniorzy Wrocławia przeciwko seniorom gospodarzy. Jeśli chodzi o wynik typuje wygraną Sparty, ale po ciężkiej walce - zakończył Kołodziej.
Zobacz także:
Żużel. GKM przekona się, że terminarz może dobić? Dwie kolejne porażki będą katastrofą
Żużel. PGE Ekstraliga. GKM - Sparta. Artiom Łaguta wraca na dobrze znany tor [SKŁADY]