Żużel. Adrian Gała przeszedł szczegółowe badania. Jest nowy komunikat klubu

WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: upadek Adriana Gały i Piotra Protasiewicza
WP SportoweFakty / Sandra Rejzner / Na zdjęciu: upadek Adriana Gały i Piotra Protasiewicza

Adrian Gała przebywa w szpitalu po koszmarnym wypadku podczas ćwierćfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski na torze w Bydgoszczy. W poniedziałek Abramczyk Polonia podała nowe informacje na temat stanu zdrowia swojego zawodnika.

Wypadek Adriana Gały i Piotra Protasiewicza wyglądał wręcz koszmarnie. Po tej kolizji wychowanek Startu Gniezno przebywa w szpitalu.

W poniedziałek poinformowano o wynikach szczegółowych badań. Poniżej komunikat Abramczyk Polonii.

"Zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz – Adrian Gała przeszedł kolejne, szczegółowe badania w bydgoskim szpitalu. Te wykazały uraz w odcinku piersiowym kręgosłupa (kręgi Th8 i Th9). W tym tygodniu zawodnik opuści szpital i rozpocznie rehabilitację.

Adrian Gała upoważnił prezesa Jerzego Kanclerza do otrzymywania i przekazywania informacji o jego stanie zdrowia. Klub jest w stałym, codziennym kontakcie z zawodnikiem, zapewnia mu jak najlepszą opiekę i wsparcie."

W filmiku opublikowany przez Polonię głos zabrał Gała.

- Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej. Dziękuję wam - kibicom, zawodnikom mojego klubu - za słowa wsparcia i te wszystkie wiadomości. Na pewno dało mi to dużego kopa do pozytywnego myślenia. Dziękuję Polonii Bydgoszcz, bo cały czas mnie wspierają i zapewniają jak najlepszą opiekę - powiedział.

Wychowanek Startu Gniezno śledzi poczynania swoich kolegów z Bydgoszczy.

- Oglądałem mecz w Gdańsku. Nie mogłem wytrzymać w tym łóżku przez niektóre decyzje. Byłem razem z drużyną. Teraz przegraliśmy, ale w play-offach, obiecuję wam, że zrewanżujemy się z nawiązką. Cieszę się, że tworzymy w drużynie monolit. Każdy sobie pomaga i się wspieramy. Mam nadzieję, że niedługo wrócę. Będę robił wszystko, by już niedługo stawić się na torze i razem z drużyną robić fajne widowisko. Myślę też, że w międzyczasie wy - kibice - wrócicie na stadion i będziecie nas dopingować. Raz jeszcze wam wszystkim dziękuję. Trzymajcie kciuki za mój powrót do zdrowia, ale najważniejszy jest też wynik drużyny. Za ten wynik będziemy trzymać kciuki razem - podsumował.

Czytaj także:
Marek Cieślak mówi o przegranej w Łodzi. Trener był zdziwiony tym, co słyszał na temat Orła
Zawalczy na gali Marcina Najmana. Został potwierdzony do startów w eWinner 1. Lidze

ZOBACZ WIDEO Regulamin zmienił się, a Cegielski przyzwyczaił się, że to co mówi bywa podważane

Źródło artykułu: