W trzecim wyścigu pod taśmą ustawili się Dawid Rempała z Unii Tarnów, Kacper Przybylski z Cellfast Wilków Krosno, Maksymilian Śledź z Motoru Lublin i Jakub Stojanowski z 7R Stolaro Stali Rzeszów. Niedługo po starcie, na pierwszym wirażu, doszło do kontaktu pomiędzy Śledziem i Stojanowskim (a w zasadzie tylnym kołem jego motocykla).
Motocykl Śledzia postawiło, dostał ogromnego przyśpieszenia i wystrzelił na co najmniej kilka metrów w powietrze. Całe zdarzenie wyglądało efektownie, ale i groźnie. Takie wypadki na żużlu nie zdarzają się często. Na szczęście młodym zawodnikom nic się stało. Zarówno Śledź jak i Stojanowski kontynuowali zawody, choć indywidualnie nie były one dla nich najlepsze.
Rozgrywki w ramach DMPJ to poligon doświadczalny dla młodych zawodników. Nie brakuje upadków, przez co zawody często trwają długo. Z tego powodu wtorkowy turniej w Tarnowie trwał przez to niespełna trzy godziny, ale na szczęście obyło się bez kontuzji.
Zobacz także:
- Zabili dla 3,3 tys. zł. Tyle mogli zarobić w jednym meczu
- Kolejny żużlowiec zawalczy u Marcina Najmana. To dwukrotny mistrz Polski
ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy możemy zmienić przepisy tak, żeby wyprzedzanie stało się bardziej atrakcyjne?