Do niebezpiecznego upadku w meczu pomiędzy Moje Bermudy Stalą Gorzów a eWinner Apatorem Toruń doszło w 4. biegu. Wówczas na drugim łuku pierwszego okrążenia Kamil Nowacki nie opanował motocykla i z impetem wjechał w tylne koło Krzysztofa Lewandowskiego.
Obaj bardzo mocno uderzyli o tor, a całe zdarzenie wyglądało bardzo źle. Z powtórki wykluczony został Kamil Nowacki, natomiast junior gorzowskiej Stali już nie pojawił się na torze do końca spotkania, ponieważ był niezdolny do dalszej jazdy.
Jeszcze w piątek wydawało się, że Nowacki mógł doznać poważnego urazu lewego nadgarstka. Jednakże jak poinformowano poprzez klubowe media społecznościowe, junior przeszedł wszystkie niezbędne badania i poza urazem nadgarstka wykluczono złamania.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Krzysztofa Lewandowskiego. Junior eWinner Apatora Toruń poprzez media społecznościowe poinformował, iż po wizycie w szpitalu wykluczono u niego złamania. Jest jedynie poobijany.
Zobacz także: Motor Lublin musi unikać wpadek
Zobacz także: Unieważniono kontrakt Nowackiego
ZOBACZ WIDEO Dobry występ Kacpra Woryny w Gorzowie. Jednorazowy wyskok czy przełamanie?