W szeregach gości trudno było znaleźć słabe punkty. Po raz pierwszy po kontuzji mecz wyjazdowy zaliczył Tai Woffinden, który zdobył jedenaście punktów z dwoma bonusami. - "Tajski" wraca i wraca w dobrej formie. Oczywiście, że będzie z meczu na mecz coraz lepszy - powiedział dla nSport+ Dariusz Śledź.
Trener wrocławian docenił także występ Daniela Bewley'a. Brytyjczyk po raz pierwszy w swojej karierze zdobył "płatny" komplet punktów w PGE Ekstralidze. Nie zabrakło również pochwał dla całej drużyny. - Właściwie to same pozytywy po takim spotkaniu. Mogę tylko podziękować i chciałbym podziękować wszystkim swoim chłopakom, bo naprawdę podchodziliśmy bardzo mocno skoncentrowani do tego spotkania - wyjaśnił.
Niemal przy okazji każdego meczu powtarza się jak mantrę jak ważną rolę odgrywają juniorzy. Szkoleniowiec Sparty po starciu w Zielonej Górze mógł być wreszcie dumny ze swojej formacji młodzieżowej, która pewnie wygrała 2. bieg, a następnie zdobywała punkty na seniorach gospodarzy. Najlepiej spisał się Przemysław Liszka, autor sześciu "oczek" i dwóch bonusów.
- Każdy dobry występ jest czymś co zostaje w głowie. Wiadomo, że dobre wspomnienia zawsze zachowujemy. Juniorzy pojechali naprawdę dobre spotkanie dzisiaj. Cała drużyna zasłużyła na wielkie słowa uznania - podsumował Śledź.
Betard Sparta Wrocław po niedzielnym spotkaniu jest liderem PGE Ekstraligi z dorobkiem dziesięciu punktów. Do rozegrania pozostaje jeszcze odwołany mecz Motoru Lublin z Fogo Unią Leszno (więcej TUTAJ), który może sprawić, że to "Koziołki" będą na pierwszym miejscu.
Już w najbliższy piątek wrocławianie zmierzą się na swoim torze z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz. W pierwszym spotkaniu tych drużyn zwyciężyli grudziądzanie (45:44).
Zobacz także:
- Łaguta wskazał problem Falubazu. To nie miało prawa się udać
- Są wyniki badań po koszmarnym wypadku w Opolu. Żużlowiec poważnie kontuzjowany
Tunerzy stawiają się żużlowcom. Burza w szklance wody czy realny problem?