Żużel. Śledź komplementuje swoją drużynę. Chwali wszystkich zawodników

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Przemysław Liszka
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Przemysław Liszka

Betard Sparta Wrocław rozgromiła na wyjeździe Marwis.pl Falubaz Zielona Góra (63:27). W pomeczowej wypowiedzi trener "Spartan" Dariusz Śledź nie krył zadowolenia z postawy swoich podopiecznych.

W szeregach gości trudno było znaleźć słabe punkty. Po raz pierwszy po kontuzji mecz wyjazdowy zaliczył Tai Woffinden, który zdobył jedenaście punktów z dwoma bonusami. - "Tajski" wraca i wraca w dobrej formie. Oczywiście, że będzie z meczu na mecz coraz lepszy - powiedział dla nSport+ Dariusz Śledź.

Trener wrocławian docenił także występ Daniela Bewley'a. Brytyjczyk po raz pierwszy w swojej karierze zdobył "płatny" komplet punktów w PGE Ekstralidze. Nie zabrakło również pochwał dla całej drużyny. - Właściwie to same pozytywy po takim spotkaniu. Mogę tylko podziękować i chciałbym podziękować wszystkim swoim chłopakom, bo naprawdę podchodziliśmy bardzo mocno skoncentrowani do tego spotkania - wyjaśnił.

Niemal przy okazji każdego meczu powtarza się jak mantrę jak ważną rolę odgrywają juniorzy. Szkoleniowiec Sparty po starciu w Zielonej Górze mógł być wreszcie dumny ze swojej formacji młodzieżowej, która pewnie wygrała 2. bieg, a następnie zdobywała punkty na seniorach gospodarzy. Najlepiej spisał się Przemysław Liszka, autor sześciu "oczek" i dwóch bonusów.

- Każdy dobry występ jest czymś co zostaje w głowie. Wiadomo, że dobre wspomnienia zawsze zachowujemy. Juniorzy pojechali naprawdę dobre spotkanie dzisiaj. Cała drużyna zasłużyła na wielkie słowa uznania - podsumował Śledź.

Betard Sparta Wrocław po niedzielnym spotkaniu jest liderem PGE Ekstraligi z dorobkiem dziesięciu punktów. Do rozegrania pozostaje jeszcze odwołany mecz Motoru Lublin z Fogo Unią Leszno (więcej TUTAJ), który może sprawić, że to "Koziołki" będą na pierwszym miejscu.

Już w najbliższy piątek wrocławianie zmierzą się na swoim torze z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz. W pierwszym spotkaniu tych drużyn zwyciężyli grudziądzanie (45:44).

Zobacz także:
Łaguta wskazał problem Falubazu. To nie miało prawa się udać
Są wyniki badań po koszmarnym wypadku w Opolu. Żużlowiec poważnie kontuzjowany

Tunerzy stawiają się żużlowcom. Burza w szklance wody czy realny problem?

Komentarze (2)
avatar
Angrift
31.05.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bieg 3 mozna nominowac do biegu sezonu 2021. 
avatar
yes
30.05.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Śledź nie krył zadowolenia z postawy swoich podopiecznych" - i bardzo dobrze. Nie wszystko i nie zawsze się udaje/wychodzi! 04 czerwca mają szansę cieszenia się po meczu z GKM Grudziądz.