W 18. biegu doszło do fatalnego upadku Kacpra Przybylskiego i Maksymiliana Śledzia. Zawodnik Cellfast Wilków Krosno uderzył w tylne koło motocykla juniora Motoru Lublin.
Sytuacja miała miejsce na pierwszym łuku. Do Kacpra Przybylskiego wyjechała karetka. Po dłuższej chwili podjęta została decyzja o przewiezieniu młodego żużlowca gospodarzy do szpitala.
Kilka godzin po zawodach Cellfast Wilki Krosno za pośrednictwem Facebooka przekazały informacje na temat stanu zdrowia swojego zawodnika.
"Dobre informacje ze szpitala: Kacper Przybylski jest po rezonansie, który nie wykazał żadnych złamań. Kacper profilaktycznie został na noc w szpitalu, ale wszystko wskazuje na to, że skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Pozdrawiamy naszego wychowanka i dziękujemy za dzisiejszą walkę na torze" - czytamy na oficjalnym fanpage'u klubu z Krosna.
ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej wciąż ma wielkie ambicje. Opowiada o Grand Prix i SEC