Żużel. Niedosyt zawodnika Motoru Lublin. "Pojechałem jak szkółkowicz"
Motor Lublin rozbił w meczu 11. rundy PGE Ekstraligi Marwis.pl Falubaz Zielona Góra 58:32. Dobry występ ma za sobą Dominik Kubera (9+1), który mimo wszystko czuł niedosyt po tym spotkaniu.
Okazuje się jednak, że zawodnik większą uwagę skupił na 11. biegu, w którym linię mety minął jako trzeci. - "Okej", można powiedzieć, że jestem zadowolony, bo punkty są, ale w moim czwartym biegu zamiast "jedynki" śmiało mogło być dwa z bonusem. Pojechałem jak jakiś szkółkowicz - skrytykował sam siebie Kubera w mix zone na antenie Eleven Sports.
- Troszeczkę nie trafiliśmy z ustawieniami w pierwszym biegu. Później musiałem poszukać ustawień motocykla takich, jakich bym chciał na start. Mogę powiedzieć, że zawody dobre, choć mogły być jeszcze lepsze - kontynuował zawodnik Motoru Lublin.
Mecz miał jednostronny przebieg. Tego się spodziewaliśmy, ale bardzo duży wpływ na wynik spotkania miał wypadek z 5. biegu dnia, w którym ucierpiał Matej Zagar (zobacz szczegóły ->>). Słoweniec więcej na torze się nie pojawił i według Damiana Pawliczaka, zawodnika Marwis.pl Falubazu Zielona Góra, to miało ogromny wpływ na postawę zespołu. - Poza tym w trakcie zawodów gdzieś tam się pogubiliśmy - krótko skwitował Pawliczak.
ZOBACZ WIDEO Genialne ściganie! To trzeba zobaczyć jeszcze raz! Kronika 10. kolejki PGE EkstraligiKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>