Żużel. Krzysztof Lewandowski o jeździe w PGE Ekstralidze i transferze do Torunia

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Krzysztof Lewandowski

W tegorocznych rozgrywkach najskuteczniejszym juniorem eWinner Apatora Toruń jest Krzysztof Lewandowski. W wywiadzie dla speedway.toruń.pl zawodnik opowiedział o swoich przenosinach do Torunia oraz rywalizacji w PGE Ekstralidze.

Po dziesięciu rozegranych meczach w najlepszej lidze świata Krzysztof Lewandowski legitymuje się średnią biegową na poziomie (0,906). Na tle pozostałych młodzieżowców eWinner Apatora Toruń wypada pod tym względem najlepiej. 16-latek swoją karierę rozpoczynał na miniżużlu w Bydgoszczy, następnie reprezentował Start Gniezno, by finalnie trafić do Torunia.

- Klub z Torunia przedstawił bardzo korzystne warunki do rozwoju i pokazał, że bardzo mu na mnie zależy. Myślę, że na tym etapie uprawiania żużla dobrze jest trafić do jak najlepszego miejsca - powiedział dla speedway.torun.pl Lewandowski.

- Wiadomo, że jestem chłopakiem z Bydgoszczy i to miasto zawsze będzie w moim sercu, ale w dorosłym żużlu to właśnie Toruń postrzegam jako swój macierzysty klub - dodał.

ZOBACZ WIDEO Żużlowiec Falubazu opowiada, jak zespół zareagował na porażkę z Włókniarzem

Debiut Lewandowskiego w PGE Ekstralidze przypadł na domowe spotkanie "Aniołów" z Marwis.pl Falubazem Zielona Góra. Młodzieżowiec Apatora dołożył do dorobku drużyny cztery "oczka" z jednym bonusem w trzech startach. W jednym z nich pozostawił za swoimi plecami starszego o trzydzieści lat Piotra Protasiewicza. Jak mówi sam zainteresowany, ustawiając się pod taśmą ważne, aby nie zastanawiać się kto, stoi obok.

- Wolę nie myśleć, że startuję z największymi tuzami i legendami żużla, takimi jak na przykład Bartosz Zmarzlik, czy Piotr Protasiewicz. To mogłoby mnie tylko niepotrzebnie dekoncentrować, chociaż wiadomo, że nie da się całkowicie od tego uciec. Kiedy wracam do domu po meczu, to w głowie siedzi świadomość, że właśnie ścigałem się w najlepszej lidze świata. To jest uczucie, którego nie potrafię nawet opisać słowami - wyjaśnił.

Mimo bardzo młodego wieku i niewielkiego doświadczenia Krzysztof Lewandowski w rozgrywkach ligowych radzi sobie całkiem dobrze. Biorąc pod uwagę zdobyte punkty, najlepsze swoje spotkanie odjechał w ramach 9. kolejki przeciwko Betard Sparcie Wrocław, zapisując przy swoim nazwisku łącznie z bonusami sześć punktów.

- Jak każdy żużlowiec chciałbym przemierzyć drogę, która pozwoli mi sięgnąć po wszystkie najważniejsze osiągnięcia. Marzy mi się Mistrzostwo Polski Juniorów, Mistrzostwo Świata Juniorów, Mistrzostwo Polski Seniorów oraz awans do Grand Prix i walka o seniorskie Mistrzostwo Świata. To byłby wisienka na torcie. Na spełnienie marzeń trzeba jednak zapracować. Wszystko w moich rękach - podsumował junior eWinner Apatora.

Zobacz także:
Człowiek dwie twarze. Gdy założy kask, zmienia swoje oblicze
Krzysztof Mrozek o formie ROW-u, powrocie do parku maszyn i kolejnym okresie transferowym

Źródło artykułu: