Żużel. Grand Prix. Statystycznie Zmarzlik i Janowski wśród najlepszych. Woffinden zbliża się do setki

Żużel. Fakty i liczby. GKM ani razu nie zdobył więcej niż 45 punktów. Dudek najbardziej zapracowany

Cykl Grand Prix zadebiutował w 1995 roku. Rozpoczynająca się za kilkadziesiąt godzin edycja będzie tym samym już 27. w historii Indywidualnych Mistrzostw Świata, które z kolei odbywają się od 1936 (z przerwą w latach 1939-1948). Dotąd odbyły się 243 turnieje. W tym sezonie zaplanowano ich jedenaście, czyli o trzy więcej niż w ubiegłym. Na starcie piętnastu stałych uczestników, w tym trzech reprezentantów Polski, z których jeden po raz drugi z rzędu będzie obrońcą tytułu.

Bartosz Zmarzlik to jeden z trzech zawodników, który ma w dorobku złoty medal IMŚ. Nasz rodak wygrywał klasyfikację generalną w dwóch ostatnich edycjach. Najbardziej utytułowany jest jednak Tai Woffinden. On cieszył się z takiego sukcesu trzykrotnie i ma w sumie sześć medali, co sprawia, że jest zarazem najlepszym Brytyjczykiem w historii światowego czempionatu. Ten trzeci, który wie, jak smakuje tytuł, to Jason Doyle.

Medalistów w stawce jest w sumie siedmiu. W trójce mistrzostwa świata kończyli też: Krzysztof Kasprzak, Leon Madsen, Emil Sajfutdinow i Fredrik Lindgren (dwaj ostatni dwa razy). Wracający po sześciu latach do grona stałych uczestników Polak po raz piąty będzie ścigać się na pełnych prawach. Pod tym względem rekordzistą jest Szwed, którego czeka już dwunasty taki sezon w elicie. Matej Zagar ma na koncie jeden mniej, a Woffinden i Sajfutdinow dwa.

ZOBACZ WIDEO Jest objawieniem PGE Ekstraligi, ale ma problem ze zrobieniem... pompki. Wszystko przez jeden upadek

Spośród uczestników Lindgren i Woffinden zdobyli najwięcej punktów w karierze w GP i jako jedyni ponad 1000. Do tej granicy zbliżają się wielkimi krokami Zagar i Sajfutdinow. Pod kątem zaliczonych turniejów góruje Szwed, za którym jest Słoweniec. Wspomniany wyżej Brytyjczyk z kolei ma ogromną szansę zaliczyć w tym roku jubileusz - 100. start w cyklu. Zgodnie z kalendarzem powinno to nastąpić podczas drugich zawodów we Wrocławiu (31 lipca).

Swoich dokonań nie mają się co wstydzić dwaj Polacy. Zmarzlik legitymuje się najwyższą średnią punktową na turniej nie tylko z całej piętnastki, ale w ogóle w historii. Maciej Janowski od 2015 roku w każdej kolejnej edycji przynajmniej raz wygrywa pojedynczą rundę. Nasi zawodnicy plasują się w czubie co do takich właśnie triumfów. Tutaj góruje Woffinden, ale Zmarzlik traci do niego tylko jedną wygraną. Następni są Janowski i Sajfutdinow.

Najmniej doświadczeni w obsadzie to Oliver Berntzon, Robert Lambert i Anders Thomsen. Poprzednio trzech debiutantów w roli stałych zawodników brało udział w cyklu GP w 2016. Ta trójka dotąd startowała tylko z "dzikimi kartami", jako rezerwa toru lub nominalny rezerwowy.

Statystyki uczestników cyklu Grand Prix 2021:

*sezony, w których uczestniczył w cyklu (stały uczestnik, "dzika karta", rezerwowy)

Medaliści IMŚ startujący w Grand Prix 2021:

CZYTAJ WIĘCEJ:
Sponsorzy odwrócą się od Janowskiego? Mamy opinię eksperta
Co za słowa o polskim mistrzu! Legenda porównała go do najlepszych w historii!

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!