Przypomnijmy, że po włączeniu zegara dwóch minut każdy z zawodników ma dokładnie tyle czasu na ustawienie się nieruchomo pod taśmą. Gdy tego nie zrobi, sędzia zawodów wyklucza go, a w jego miejsce startuje rezerwowy. W regulaminie cyklu SGP (pkt. 8.3) znalazł się jednak zapis, który mówi, że czas ten może zostać skrócony do jednej minuty!
Do takiej sytuacji może dojść jednak tylko w jednym, konkretnym przypadku. Dyrektor zawodów z ramienia FIM - w Speedway Grand Prix jest nim Phil Morris - ma prawo skrócić czas na ustawienie się pod taśmą do jednej minuty po nierównym starcie, czyli w praktyce wtedy, gdy bieg jest przerwany, a któryś z zawodników zostanie ukarany ostrzeżeniem.
W tym przypadku zawodnicy będą musieli się ustawić pod taśmą w ciągu jednej minuty od włączenia zegara. Jeśli tego nie zrobią, to podobnie jak przy dwóch minutach, będą wykluczeni z wyścigu, a ich miejsce mogą zajmować wtedy rezerwowi. Ciekawie brzmi natomiast sformułowanie w regulaminie, które mówi, że Phil Morris "ma możliwość" skrócenia czasu do 1 minuty przy wyścigu powtórzonym. Zapis ten nie precyzuje zatem konkretnie, w których sytuacjach może on to zrobić i najpewniej zależy to tylko od jego subiektywnej oceny danej sytuacji. Wówczas mogą pojawiać się zatem wątpliwości, jeśli nowa regulacja będzie używana nie przy każdym biegu przerwanym z powodu nierównego startu.
Już w ten weekend w Pradze, podczas dwóch pierwszych rund tegorocznego cyklu SGP przekonamy się, czy i jak często z nowego zapisu regulaminowego będzie korzystał Phil Morris i jak ewentualnie będzie wyglądało to w praktyce. Podobną zmianę wprowadzono również w tegorocznych rozgrywkach Speedway of Nations, które są zaplanowane na wrzesień i październik. W regulaminie znalazł się identyczny zapis (pkt. 8.3), z tą różnicą, że jeśli w powtórzonym biegu ktoś nie zdąży ustawić się w ciągu jednej minuty (lub dwóch, gdy bieg nie był wcześniej przerwany), nie może być zmieniany przez żadnego zawodnika.
Czytaj także:
Rozpoczyna się walka o mistrzostwo świata. Sprawdź terminarz Grand Prix 2021
Zmarzlik z trzecim złotem? Menadżer legendarnego mistrza stawia na równi z nim innego żużlowca
ZOBACZ WIDEO Żużel. Maciej Janowski czuje, że zbudował wielką przewagę nad światem, ale chciałby mieć tego efekty