Brendan Johnson wygrał walkę o życie

Brendan Johnson, który uległ groźnemu wypadkowi podczas czwartkowego meczu brytyjskiego National Trophy pomiędzy Isle of Wight Islanders a Mildenhall Fen Tigers, został w poniedziałek rano wybudzony ze śpiączki.

Żużlowiec w kraksie odniósł poważne obrażenia głowy i przez ponad trzy doby walczył o życie w szpitalu w Southampton. W chwili obecnej 17-latek oddycha już bez pomocy respiratora i wkrótce opuści oddział intensywnej opieki medycznej.

- Pierwsze, co syn powiedział po przebudzeniu, to: "jestem głodny!". Brendan nadal jest osłabiony i musi wypoczywać, ale jego stan z minuty na minutę się poprawia i mam nadzieję, że tak już będzie do końca. Wraz z żoną i synem chcielibyśmy podziękować wszystkim ludziom, którzy wspierali naszą rodzinę telefonami, SMS-ami, e-mailami oraz wpisami na różnych forach dyskusyjnych w Internecie - powiedział Dave Johnson, ojciec żużlowca Wyspiarzy.

Komentarze (0)