[b]
Noty dla zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów:[/b]
Marcus Birkemose 1. Do jego teamu dołączył sam Jan Osvald Pedersen (indywidualny mistrz świata z 1991 roku - red.), lecz utalentowany przecież młodzian z Danii wciąż nie odnajduje się w ekstraligowych realiach. Na dobrze znanym już sobie torze przegrał nawet starcie z juniorem rywali.
Anders Thomsen 4-. Wyglądał znacznie lepiej aniżeli podczas derbowego pojedynku z Marwis.pl Falubazem Zielona Góra. Poza ostatnim wyścigiem.
Martin Vaculik 4-. Jako jedyny zdążył odjechać tak naprawdę pełen mecz i pięć razy zaprezentować się publiczności. Dorobek spory, ale z drugiej strony wszystkie trudniejsze biegi przegrywał, a to mocno wpływało na wynik spotkania. Trójki zainkasował wtedy, gdy za rywali miał tych znacznie mniej uznanych. Stąd też nie dajemy wyższej noty.
ZOBACZ WIDEO Wkurza go, kiedy ludzie tak mówią. Wielki mistrz zabrał głos
Rafał Karczmarz 1. Występ podobny do tego Birkemose'a. Słabo, wolno i bez wyrazu. Okrążenie podróżował za Janowskim w biegu dziesiątym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wrocławianin miał już wtedy problem sprzętowy, tj. złapał "gumę".
Bartosz Zmarzlik 4+. Podczas Grand Prix we Wrocławiu raz po raz pokonywał Janowskiego, tym razem w jedynym ich pojedynku górą był rywal. Co więcej, indywidualny mistrz świata dał się pokonać podwójnie innej dwójce rywali, przede wszystkim rozważnemu Woffindenowi. Dwa kolejne jego starty to już pełna klasa i triumfy nad samymi seniorami Sparty.
Oliwier Ralcewicz bez oceny. Nie można silić się na ocenianie debiutanta, który trzy tygodnie temu świętował 16. urodziny. Poznał smak ligowej otoczki, na torze roli żadnej nie odegrał. Melodia przyszłości.
Kamil Pytlewski 1. Trudno sądzić, że w najbliższym czasie będzie dla Stali ogniwem, które solidnie zapunktuje. Wciąż mocno odstaje od przeciwników.
Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:
Tai Woffinden 3-. Pechowo te zawody się dla niego rozpoczęły, bo też wielkiej winy w jego upadku nie było, ale i tak został uznany za winnego przerwania wyścigu. Potem pokazał kunszt w pierwszym pojedynku ze Zmarzlikiem, gdy znalazł miejsce i prędkość na pierwszym okrążeniu. Kraksa wybiła go z rytmu, bo brakowało w jego poczynaniach konsekwencji.
Gleb Czugunow 3-. Stać go było na jeden błysk, ale za to w wyścigu z największą gwiazdą rywali. W innych startach bez, choć wykonywał plan minimum.
Artiom Łaguta 5-. Piorunująco jeździł w dwóch pierwszych seriach. Nie dał żadnych szans Vaculikowi, co na gorzowskiej ziemi należy przecież do zadań bardzo trudnych. W trzecim starcie stracił status niepokonanego, ale i tak ten niepełny występ trzeba ocenić wysoko.
Daniel Bewley 5-. Podobnie jak Rosjanin dwa razy na rozkładzie Vaculik, oprócz tego Thomsen. Zdobył dla Sparty wiele cennych punktów, przyćmił Woffindena. Jeśli tak będzie zabezpieczać drugą linię, to wrocławian może nikt nie powstrzymać w drodze po mistrzostwo.
Maciej Janowski 4+. Trudno wystawia się notę po trzech zaledwie biegach i to jeszcze, gdy jeden kończy się dla zawodnika defektem sprzętu. A jeszcze trudniej, gdy poprzednie dwa starty wypadły wyśmienicie. Kapitan Sparty utrzymał po tym meczu status najlepszego zawodnika w PGE Ekstralidze w obecnym sezonie.
Przemysław Liszka 4-. Spokojna wygrana nad gorzowską młodzieżą, a potem także z rywalem do lat 24. Dzięki temu uchronił wrocławski zespół od drugiej z rzędu przegranej 1:5.
Michał Curzytek 4-. Zadania wykonane, a może nawet z nawiązką, bo potrafił pokonać i to pewnie Birkemose'a. A takie cele na pewno się przed nimi stawia.
Mateusz Panicz bez oceny. Nie wyjechał na tor.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
CZYTAJ WIĘCEJ:
Poznaliśmy zwycięzcę rundy zasadniczej! Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
Kiedy powrót Szymona Woźniaka? Zawodnik przekazał najnowsze wieści