Żużel. Apator - Stal. Brak wygranej będzie wprost nie do przyjęcia [ZAPOWIEDŹ]

W przetrzebionym składzie stawi się w piątkowy wieczór w Toruniu Moje Bermudy Stal. Oznacza to spore ułatwienie dla eWinner Apatora, który nie wygrał w PGE Ekstralidze od dziewięciu meczów. Teraz brak zwycięstwa będzie nie do przyjęcia.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Paweł Przedpełski i Jack Holder na czele WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski i Jack Holder na czele
Nawet gdyby Moje Bermudy Stal Gorzów przybyła na Motoarenę w pełnym składzie, gospodarze mieliby swoje niemałe szanse na pokonanie jej. Obecna sytuacja kadrowa drużynowych wicemistrzów kraju jest jednak tak trudna, że brak zwycięstwa Aniołów, choć z pewnością niewiele da im z perspektywy końcowej tabeli, będzie nie do przyjęcia. Przypomnijmy, że goście przyjadą bez Szymona WoźniakaKamila Nowackiego i Martina Vaculika, za którego stosowane będzie zastępstwo zawodnika. Dopiero pierwszy raz po kontuzji pojawi się na torze Wiktor Jasiński.

eWinner Apator Toruń niemal na pewno utrzyma się w PGE Ekstralidze (musiałaby stać się katastrofa, by było inaczej), co oznaczałoby wykonanie tegorocznego planu, ale ciężko mówić o pełni sukcesu. Beniaminek od dziewięciu meczów nie odniósł wygranej (w piątek minie 112 dni od ostatniej), zaliczając po drodze osiem porażek i remis. Tak złej serii nie było od pół wieku. Udało się obronić punkty bonusowe w konfrontacjach z rywalami z Zielonej Góry i Grudziądza, co ma decydujący wpływ na najpewniej zakończenie całej rywalizacji przed nimi.

Na Motoarenie nie udało się Aniołom pokonać kolejno przeciwników z Częstochowy, Wrocławia, Leszna i Lublina. Wszyscy są silniejsi i to też pokazuje tabela, ale postawa torunian u siebie pozostawiała w większości przypadków sporo do życzenia. Nie sposób odnieść wrażenia, że lepiej spisywali się w niektórych delegacjach niż na własnym terenie.

ZOBACZ WIDEO Czy Hampel i Lampart mieli pretensje do Kubery?

Teraz kłopoty gorzowian oraz powrót do składu Pawła Przedpełskiego, dla którego będzie to przetarcie przed sobotnią Grand Prix Challenge w Żarnowicy, wskazują jasno, że faworytem piątkowego pojedynku będzie Apator. Szanse na to, by przerwać najgorszą serię w historii Motoareny (cztery mecze - red.) i w ogóle drugą najgorszą w występach ligowych (gorzej było tylko w 1970 roku, tj. brak wygranej w dwunastu spotkaniach z rzędu), są więc bardzo duże.

Stal jest pewna udziału w fazie play-off i tego, że nie zajmie na koniec rundy zasadniczej czwartego miejsca. Na Betard Spartę Wrocław więc nie trafi, a to jest dla niej kluczową informacją. Problemy z większością kontuzji za niedługi czas znikną, dlatego też do walki o medale ten zespół powinien przystąpić o wiele zdrowszy i silniejszy. W Toruniu piekielnie trudno będzie jednak o korzystny rezultat i niewykluczone też, że o obronę punktu bonusowego, który przy odpowiednim wyniku meczu Fogo Unia Leszno - Motor Lublin może dać drugie miejsce.

Awizowane składy:

Moje Bermudy Stal Gorzów
1. Bartosz Zmarzlik
2. Anders Thomsen
3. Marcus Birkemose
4. Rafał Karczmarz
5. Martin Vaculik
6. Oliwier Ralcewicz
7. Kamil Pytlewski

eWinner Apator Toruń
9. Paweł Przedpełski
10. Jack Holder
11. Chris Holder
12. Adrian Miedziński
13. Petr Chlupac
14. Kacper Makowski
15. Krzysztof Lewandowski

Początek: godz. 20:30
Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Aleksander Janas
Wynik pierwszego meczu: 50:40 dla Stali

Prognoza pogody na piątek (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 19°
Wiatr: 7 km/h
Deszcz: 0.0 mm

CZYTAJ WIĘCEJ:
20 mln złotych na szkolenie i rozgrywki U24 Ekstraliga. Znamy szczegóły!
W PGE Ekstralidze będą obowiązkowe plandeki chroniące tory przed opadami!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Jakim rozstrzygnięciem zakończy się mecz w Toruniu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×