Żużel. Fatalny wypadek w Szwecji. Zawodnik przeleciał przez bandę! Mecz został przerwany

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Daniel Henderson w kasku białym
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Daniel Henderson w kasku białym

Fatalny wypadek Daniela Hendersona w 10. biegu półfinału Allsvenskan League w Eskilstunie spowodował, że mecz tamtejszego Teamu Rapid z rezerwami Indianerny Kumla został przerwany. Sytuacja wyglądała bardzo niebezpiecznie.

W środowy wieczór na torach w Szwecji rozegrano kolejne mecze Allsvenskan League. Na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej rywalizacja wkroczyła na etap półfinałów.

W Eskilstunie ekipa Team Rapid rywalizowała z rezerwami Indianerny Kumla. W dziesiątym biegu dnia doszło do fatalnej kraksy na Grondal Arenie.

Podczas walki o punkty motocyklami sczepili się Gustav Grahn i Linus Ekloef. Na domiar złego w ich maszyny uderzył jeszcze trzeci uczestnik tego wyścigu - Daniel Henderson.

Z relacji zawartej w serwisie svemo.se dowiadujemy się, że Henderson dodatkowo uderzył w dmuchaną bandę i to na tyle niefortunnie, że przez nią przeleciał. Informację potwierdził na Twitterze dziennikarz Eleven Sports - Maciej Markowski. Poinformował on również, iż Szwed miał problemy z oddychaniem. Żużlowiec trafił po tym wypadku do szpitala.

Sytuacja odbiła się szerokim echem w szwedzkich mediach. Natomiast na portalach społecznościowych szybko zaczęły pojawiać się głosy otuchy i życzenia powrotu do zdrowia dla zawodnika.

Po tej sytuacji sędzia zawodów wraz z kierownictwem obu ekip podjął decyzję o przerwaniu rywalizacji i zaliczeniu meczu po 9. biegu, kiedy to na tablicy widniał wynik 23:31. Bardzo dobrze radził sobie Norbert Krakowiak, który w trzech wyścigach wywalczył osiem punktów.

Czytaj także:
Zabetonowany rynek. Jest na to jedno lekarstwo
Czy Patryk Dudek po roku wróci do Falubazu?

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co dalej z Kennethem Bjerre i Krzysztofem Kasprzakiem w GKM-ie?

Komentarze (0)