Żużel. Giganci znów spotykają się w fazie play-off. Piotr Pawlicki przełamie złą serię? [ZAPOWIEDŹ]

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki przed Taiem Woffindenem
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki przed Taiem Woffindenem

W niedzielny wieczór na stadionie Alfreda Smoczyka w Lesznie zapowiada się gorąca atmosfera. Walkę w fazie play-off rozpoczną Fogo Unia Leszno oraz Betard Sparta Wrocław. Obecny sezon przemawia za gośćmi, a historia za aktualnymi mistrzami Polski.

W ostatnich latach Fogo Unia Leszno oraz Betard Sparta Wrocław bardzo często mierzyły się ze sobą w fazie play-off. Od 2015 roku oba zespoły trafiały na siebie trzy razy w finale i raz w półfinale. Za każdym razem górą byli leszczynianie. Przed tegorocznym dwumeczem to za nimi przemawia historia, lecz obecnie silniejszą drużyną jest Betard Sparta Wrocław.

Wrocławianie wygrali bardzo pewnie fazę zasadniczą. Wyśrubowali serię 11 spotkań wygranych z rzędu i przede wszystkim mają trzy armaty w postaci Artioma Łaguty, Macieja Janowskiego i Taia Woffindena. Ta trójka liderów ciągnie wynik zespołu, a swoje dokłada też bardzo dobra druga linia, czyli Daniel Bewley i Gleb Czugunow.

Podczas meczu w Lesznie Sparta będzie chciała postawić pierwszy krok w stronę finału. W rundzie zasadniczej wrocławianie wygrali w Lesznie 49:41. Podopieczni Dariusza Śledzia przystąpią do dwumeczu z Unią bardzo zmotywowani. Sparta bowiem od 2015 roku nieprzerwanie w każdym sezonie wchodzi do fazy play-off. Tyle tylko, że w tym okresie zespół nie zdołał wywalczyć złota.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co się dzieje z Maksymem Drabikiem? Znany dziennikarz wystosował do niego apel!

Warto dodać, że Sparta Wrocław czeka na wejście na najwyższy stopień podium Drużynowych Mistrzostw Polski już piętnaście lat. Mimo że do dwumeczu z Fogo Unią Leszno przystępują w roli faworyta, to muszą się strzec. Podopieczni Piotra Barona cztery razy z rzędu zdobywali mistrzostwo Polski i łatwo z tronu nie zejdą.

Wydaje się, że leszczynianie nie pokazali w tym sezonie jeszcze pełni swoich możliwości. Przed sezonem Unia była wymieniana tuż obok Sparty jako główny faworyt do złota, a sprawy potoczyły się w taki sposób, że "byki" zakończyły fazę zasadniczą na czwartym miejscu. Jednak w 2017 roku również z tej pozycji Unia przystępowała do walki o medale i zdobyła złoto, rozpoczynając swoją dominację na krajowym podwórku.

W tym sezonie wyraźnymi liderami leszczyńskiej drużyny są Jason Doyle i Janusz Kołodziej. Nieco w cieniu tych zawodników jest Emil Sajfutdinow, który po sezonie odejdzie z Leszna. Najbliższe mecze będą dla Rosjanina dobrą okazją, by pożegnać się z klubem, w którym spędził siedem lat.

W niedzielnym spotkaniu sporo będzie zależeć od kapitana Unii, Piotra Pawlickiego. Co ciekawe 26-latek w żadnym meczu swojej drużyny w fazie zasadniczej na stadionie w Lesznie nie osiągnął dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Do tej pory jego średnia biegowa na własnym torze to 1,355 pkt/bieg. Postawa Pawlickiego może być zatem kluczowa dla Unii. Gdy kapitan znów pojedzie poniżej oczekiwań, to Sparta może zapewnić sobie bardzo dobry wynik przed rewanżem.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław:
1. Tai Woffinden
2. Gleb Czugunow
3. Artiom Łaguta
4. Mateusz Panicz
5. Maciej Janowski
6. Przemysław Liszka
7. Michał Curzytek

Fogo Unia Leszno:
9. Emil Sajfutdinow
10. Janusz Kołodziej
11. Jaimon Lidsey
12. Jason Doyle
13. Piotr Pawlicki
14. Krzysztof Sadurski
15. Damian Ratajczak

Początek spotkania: 19:15
Sędzia: Piotr Lis 
Komisarz toru: Aleksander Janas
Przewodniczący jury: Andrzej Polkowski

Przewidywana prognoza pogody (za yr.no):
Temperatura: 17°
Wiatr: 4 m/s
Deszcz: 0 mm

Czytaj także:
Pasują mu niższe temperatury. Teraz poprowadzi ROW do finału ligi?
Stal zamknęła szpital, ale na drodze rozpędzony Motor. Historyczny moment dla gości [ZAPOWIEDŹ]

Źródło artykułu: