Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Żużel. Widowisko godne półfinału w Lesznie. Betard Sparta krok bliżej realizacji marzenia prezesa [RELACJA]

Betard Sparta Wrocław wyjeżdża z Leszna zwycięska. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska pokonała Fogo Unię 49:41 i uszczęśliwiła swojego prezesa Andrzeja Ruskę, któremu marzy się powrót na mistrzowski tron.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Artiom Łaguta (z lewej) i Gleb Czugunow WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Artiom Łaguta (z lewej) i Gleb Czugunow
Leszczyńska Unia chyba już zapomniała, jak to jest przystępować do fazy play-off z pozycji underdoga. Ostatnie lata to przecież absolutna dominacja tej drużyny i grad złotych medali w Drużynowych Mistrzostwach Polski. - Mamy bardzo dobry zespół i możemy pojechać o wszystko - ze spokojem przed zawodami zapowiadał menedżer gospodarzy niedzielnego spotkania, Piotr Baron.

W tym roku rolę faworyta przejęła wrocławska Sparta, z którą obrońcom tytułu przyszło się zmierzyć w półfinale. Konfrontacje leszczynian z wrocławianami w ostatnich latach urosły do rangi klasyków. Niektórzy nawet odważnie porównują je z piłkarskim "El Clasico", bo podobnie jak w rywalizacji Realu z FC Barcelona, tak i tu nie brakuje nigdy podtekstów, dodatkowej adrenaliny, lokalnych bohaterów i przede wszystkim zaciętych rywalizacji. To dlatego ostrzyliśmy sobie zęby na pasjonujące starcie.

Zaczęło się ono niespodziewanie, bo garniec złota temu, kto stawiał, że juniorska para Sparty wygra podwójnie bieg młodzieżowy w Lesznie. Jeśli przy okazji play-offów mają objawiać się niespodziewani bohaterowie, to proszę bardzo. W Gorzowie, gdzie Stal przegrała z Motorem 41:49 oglądaliśmy skutecznego Krzysztofa Buczkowskiego, a w Lesznie przecieraliśmy oczy ze zdumienia patrząc na to, co wyczyniał Przemysław Liszka.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Co się dzieje z Maksymem Drabikiem? Znany dziennikarz wystosował do niego apel!

To, że w biegu juniorskim pokonał młodzieżowców z Leszna było niespodzianką, ale to osiągnięcie w granicach zdrowego rozsądku. Za to pokonanie Janusza Kołodzieja po naprawdę odważnej, pewnej i zdecydowanej jeździe w 4. odsłonie to była już sensacja ogromnego kalibru. - Pan Janusz wywierał na mnie dużą presję, więc musiałem być jeszcze bardziej czujny - mówił skromnie i z dużym szacunkiem o starszym koledze z toru Liszka w rozmowie z nSport+.

Liszka mógł się szeroko uśmiechać, a kibice w Lesznie łapali się za głowy, bo pierwsza seria startów padła łupem gości 15:9. Gospodarze musieli się szybko otrząsnąć i wyciągnąć wnioski, by wrócić do gry. To się udało już w piątej odsłonie, w której Unia za sprawą Jaimona Lidseya i Jasona Doyle'a pokonali podwójnie m.in. Artioma Łagutę. Rosjanin w ogóle bardzo słabo wszedł w mecz. Niby był szybki, napędzał się, a jednak w dwóch biegach nie pokonał nikogo. Nie tego oczekuje się po zawodniku, który jedzie o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata.

Początek drugiej serii to była nie tylko zapowiedź tego, że miejscowi nie zamierzają wywieszać białej flagi, ale to było też preludium ciekawego i widowiskowego ścigania. Walka Doyle'a z Łagutą naprawdę mogła się bowiem podobać. Chwilę później walory wizualne do tego starcia dołożyli Piotr Pawlicki z Taiem Woffindenem. Górą był Brytyjczyk, który w przeciwieństwie do Łaguty zaczął mecz rewelacyjnie, bo od dwóch zwycięstw. - Widzimy Taia w trybie play-off - doceniał klasę trzykrotnego mistrza świata komentujący to wydarzenie w nSport+ Wojciech Dankiewicz.

Na półmetku, po siedmiu biegach, prowadzenie Sparty stopniało do dwóch "oczek" 22:20. Przerwę przed trzecią serią startów spędziliśmy w doskonałych humorach, bo siódma gonitwa była palce lizać. Michał Curzytek najwyraźniej pozazdrościł Przemysławowi Liszce skutecznej jazdy i włączył się do walki z Januszem Kołodziejem i Emilem Sajfutdinowem. Rosjanin wypruwał sobie żyły, aby poradzić sobie z młodzieżowcem Sparty. Pokonał go, ale musiał w to włożyć mnóstwo wysiłku. Chcieliśmy zacięty, pełen walki mecz i taki właśnie otrzymaliśmy.

W następnych biegach mieliśmy ciąg dalszy kapitalnego ścigania na stadionie im. Alfreda Smoczyka w Lesznie. Takimi biegami, jak wyścig numer 9 pozostaje się po prostu zachwycać. W nim świetną walkę z parą leszczyńską stoczył Tai Woffinden, a kilka minut później w biegu 10. Jason Doyle do samej mety walczył o zwycięstwo z Maciejem Janowskim.

Odstawiając widowisko na bok, najważniejszy temat, czyli wynik, korzystniejszy był dla Sparty, bo przebudzili się Artiom Łaguta i Gleb Czugunow. W efekcie na pięć biegów przed końcem meczu wrocławianie 33:27, ale trudno o stwierdzenie, że kontrolowali przebieg spotkania, bo w nim sytuacja na torze zmieniała się jak w kalejdoskopie.

Przed biegami nominowanymi goście utrzymali sześciopunktową przewagę, ale nie przyszło im to łatwo. W czwartej serii startów obejrzeliśmy istną wymianę ciosów z obu stron, niczym w pięściarskim pojedynku wagi ciężkiej. Przed decydującymi rundami na punkty prowadził jednak faworyt, który na finiszu nie pokpił sprawy. Betard Sparta Wrocław wygrała w Lesznie i jest bliżej finału PGE Ekstraligi, a także bliżej realizacji marzenia prezesa. Andrzej Rusko od kilku lat chce, by tytuł mistrza Polski powrócił do stolicy Dolnego Śląska.

Punktacja:

Fogo Unia Leszno - 41 pkt.
9. Emil Sajfutdinow - 7 (2,1,1,3)
10. Janusz Kołodziej - 6 (2,3,0,1,-)
11. Jaimon Lidsey - 11+1 (1*,3,1,3,0,3)
12. Jason Doyle - 10+3 (1*,2*,3,2*,2,0)
13. Piotr Pawlicki - 6 (2,2,2,0,-)
14. Krzysztof Sadurski - 0 (0,0,0)
15. Damian Ratajczak - 1 (1,0,d)

Betard Sparta Wrocław - 49 pkt.
1. Tai Woffinden - 10+2 (3,3,2*,1,1*)
2. Gleb Czugunow - 7 (0,1,3,2,1)
3. Artiom Łaguta - 10 (0,1,3,3,3)
4. Mateusz Panicz - 0 (-,-,-,-)
5. Maciej Janowski - 11+1 (3,2,2,2*,2)
6. Przemysław Liszka - 5+1 (2*,3,0)
7. Michał Curzytek - 4 (3,0,1)
8. Daniel Bewley - 2 (1,w,1,0)

Bieg po biegu:
1. (62,90) Woffinden, Sajfutdinow, Lidsey, Łaguta - 3:3 - (3:3)
2. (64,03) Curzytek, Liszka, Ratajczak, Sadurski - 1:5 - (4:8)
3. (63,08) Janowski, Pawlicki, Doyle, Czugunow - 3:3 - (7:11)
4. (63,29) Liszka, Kołodziej, Bewley, Sadurski - 2:4 - (9:15)
5. (63,40) Lidsey, Doyle, Łaguta, Bewley (w) - 5:1 - (14:16)
6. (63,31) Woffinden, Pawlicki, Czugunow, Ratajczak - 2:4 - (16:20)
7. (64,00) Kołodziej, Janowski, Sajfutdinow, Curzytek - 4:2 - (20:22)
8. (63,46) Łaguta, Pawlicki, Bewley, Sadurski - 2:4 - (22:26)
9. (63,71) Czugunow, Woffinden, Sajfutdinow, Kołodziej - 1:5 - (23:31)
10. (63,81) Doyle, Janowski, Lidsey, Liszka - 4:2 - (27:33)
11. (64,49) Sajfutdinow, Doyle, Woffinden, Bewley - 5:1 - (32:34)
12. (63,65) Lidsey, Czugunow, Curzytek, Ratajczak (d) - 3:3 - (35:37)
13. (63,51) Łaguta, Janowski, Kołodziej, Pawlicki - 1:5 - (36:42)
14. (63,49) Łaguta, Doyle, Czugunow, Lidsey - 2:4 - (38:46)
15. (63,91) Lidsey, Janowski, Woffinden, Doyle - 3:3 - (41:49)

Sędzia: Piotr Lis
NCD: 62,90 - uzyskał Tai Woffinden w biegu 1.
Startowano wg I zestawu.

Czytaj również:
-> Komarnicki o sędziowaniu, powrocie rekonwalescentów i szansach Stali w rewanżu
-> Prezes Stali ma zastrzeżenia. Zastanawia się, czy nie wpłynie to na brak awansu do finału

Kup bilet na 2023 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland – Warsaw. Kliknij tutaj i przejdź na stronę sprzedażową! -->>

Czy twoim zdaniem Betard Sparta awansuje do finału PGE Ekstraligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (104)
  • leonidaswro Zgłoś komentarz
    Dodam jeszcze dwa powody, dla którego Sparta nie może być spokojna o wynik: 1. Świetni lubelscy juniorzy; 2. Lubelskie kartoflisko, z którym podobno nie da się nic zrobić. Sparta
    Czytaj całość
    bywała karana za tor przygotowany o niebo lepiej. szczerze mówiąc tego "kartofliska" boję się najbardziej!
    • tejot_tejot Zgłoś komentarz
      @RECON_1 Tak Motor, jak i Sparta muszą jeszcze do finału awansować. Oczywiście mają na to olbrzymią szansę ale w sporcie wynik jest pewny dopiero po zakończeniu zawodów. A co do
      Czytaj całość
      ewentualnego finału Sparta-Motor, dla nas z całą pewnością będzie to z całą pewnością najtrudniejszy z możliwych wariantów. Raz że Motor może, lecz nie musi, zaś we Wrocku ciśnienie na złoto jest ogromne. Dwa Motor to jedyny klub, który zrobił w tym sezonie bonus na Sparcie. Fakt, w Lublinie musieliśmy sobie radzić bez Tajskiego, ale ten tor ewidentnie nie leży Magicowi a i Artiom w lidze tam nie błysnął.
      • RECON_1 Zgłoś komentarz
        Polscy seniorzy plus Emil pojechali slabo i sukces sparty,maja tam oarcie na zloto co nie dziwi patrzqc kiedy mieli je ostatnio,ale za to bylby numer jakby ogral ich lublin,Rusko by chyba zawalu
        Czytaj całość
        dostal:)
        • Spartanin79 Zgłoś komentarz
          Gdzie jesteście piotr biega i dalavega wyłazić z nor wsioki leszczyńskie :D a nieee zapomniałem unia juz nic nie musi :DDD Mozecie likwidować klub bhuahahahhaaa
          • PGE Ekstraliga fun Zgłoś komentarz
            Świetnie spisał się Tai na torze swojego przyszłego pracodawcy :)
            • leonidaswro Zgłoś komentarz
              Kacperku, czekamy na twój wykwintny i pełen dowcipu komentarz! Wytrzyj oczka, wysiąkaj nosek i do klawiatury!
              • ZKS Stal Rzeszów. Zgłoś komentarz
                Tak jeden z konkurencji. Znawca wszystkiego, wmawiał wszystkim, 4 miechy temu , że Leszno wygra ze Sparta. To ten z najlepszych fachowców.
                • tejot_tejot Zgłoś komentarz
                  @Mates1000651 ja rozumiem, że żal d... ściska, ale porównywanie sytuacji Gleba i Rune może świadczyć jedynie o kompletnej ignorancji w temacie. Gleb pięknie mówi po polsku, mieszka w
                  Czytaj całość
                  Polsce od wielu lat, co więcej ma polskie korzenie (siódma woda po kisielu, ale ma). Rune natomiast do dnia dzisiejszego po polsku ni me, ni be.
                  • KOLEJARZ FAN Zgłoś komentarz
                    Kompozytor: Ty masz jakiś uraz na punkcie Leszna? Owszem pewnie i się przejadło złoto rok w rok ale równia pochyla. Tego możesz być pewien że Leszno niebawem wróci na swoją ścieżkę
                    Czytaj całość
                    i do PO będą wchodzić. Rośnie kolejne pokolenie juniorów więc spokojnie. Nie zawsze można wygrywać więc spoko i więcej dystansu.
                    • Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
                      Gratulacje Sparta chyba spełnią się marzenia o złocie.Juniorzy swoje zrobili.
                      • kompozytor Zgłoś komentarz
                        Zegnamy Oborowych z leszniewa, wasz czas juz się skończył i to na długo. Brawo Wrocław !!! Od początku sezony, cała Polska kibicuje Sparcie . Leszniewo powinno w przyszłym roku spaść z
                        Czytaj całość
                        EL.
                        • Dumny z Krzyża Zgłoś komentarz
                          Nadchodzi nowe w żużlu, teraz czas na złote medale dla Wrocławia, Lublina czy Torunia, czas na zmiany... Zawsze tak było, trochę świeżości sie przyda.
                          • faktograf Zgłoś komentarz
                            tylko gdzie to zaszło już i kogo to obchodzi ? za rok , dwa z tych emocji nikt nie bedzie niczego pamiętał a kilkanaście baniek poszło w piach....
                            Zobacz więcej komentarzy (44)
                            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                            ×
                            Sport na ×