Tai Woffinden zapowiedział bombę. Kibice powinni włączyć internet w południe

WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Tai Woffinden

We wtorek o godz. 12 kibice powinni uważnie obserwować Taia Woffindena w mediach społecznościowych. Trzykrotny mistrz świata zapowiedział odpalenie bomby. Czyżby Brytyjczyk miał do przekazania transferowe wieści?

Tai Woffinden zapowiedział, że we wtorek o godz. 12 odpali bombę. Co to będzie? Czyżby Brytyjczyk planował pozostać w Betard Sparcie Wrocław na kolejny sezon? Fani w stolicy Dolnego Śląska nie wyobrażają sobie innego scenariusza. Trzykrotny mistrz świata broni barw wrocławskiej ekipy od sezonu 2012.

Jeśli już jesteśmy przy wrocławskiej Betard Sparcie, to klub z Wrocławia wjechał w niedzielę do wielkiego finału PGE Ekstraligi. Niby nie jest to nowość dla wrocławian, ale tym razem ich rywalem nie będzie już Fogo Unia Leszno, więc szanse na złoty medal są większe. Radość Macieja Janowskiego mówi wszystko.

"Wyciśniemy z tego meczu, ile się da" - zapowiadał przed meczem we Wrocławiu Piotr Pawlicki, który na Stadionie Olimpijskim zdobył 9 punktów i bonus. Mogło być lepiej, ale też gdyby wszyscy zawodnicy "Byków" pojechali na takim poziomie, to Fogo Unia Leszno zawitałaby w finale.

"Dużo pracy i wysiłku włożyliśmy, żeby jak najlepiej przygotować się na półfinały przeciwko w tym roku bardzo mocnej drużynie z Wrocławia lecz to nie starczyło. Graty dla finalistów" - to już słowa Pawlickiego po rewanżu we Wrocławiu, który zapowiedział, że Fogo Unia zrobi wszystko, aby zdobyć brązowy medal DMP.

Rywalem leszczynian w meczach o brąz będzie Moje Bermudy Stal Gorzów, a to oznacza, że w "finale pocieszenia" spotkają się dwa zespoły, które w zeszłym roku biły się o złoto. Bartosz Zmarzlik o "krążek" z najcenniejszego kruszcu stara się za to w cyklu Speedway Grand Prix, ale tam po rundzie w Vojens w lepszej sytuacji na razie jest Artiom Łaguta.

Rosjanin jest w tej chwili liderem mistrzostw świata i biorąc pod uwagę jego formę, nigdy wcześniej nie był tak blisko końcowego sukcesu. Czy kluczem do sukcesu okazała się zmiana otoczenia i transfer do Wrocławia? Być może. Najważniejsze jest to, że z twarzy Łaguty nie znika uśmiech. O to w żużlu chodzi.

Czytaj także:
Artiom Łaguta nie ma żadnych tajemnic
Marek Cieślak dawno nie przeżywał takiego meczu

ZOBACZ WIDEO Żużel. Czy kluby przesadziły z przygotowaniem torów? Radykalne rozwiązania bywają ryzykowne

Komentarze (37)
avatar
Szef na worku
20.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli już jesteśmy przy wrocławskiej... Jak chodzi o 69 to bomba ;) 
avatar
Falubaz-ZG
19.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super :) oki ;) 
avatar
Legionowiak
14.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby Woffinden wybrał Motor Lublin! To byłoby historia na miarę przyjścia Nielsena do Lublina w 1990 roku! 
avatar
TheGoodGuy
14.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Raczej by z takim entuzjazmem nie pisał jeśli miałby zamiar opuścić swój ukochany Wrocek. Zatem na 100we przedłużenie kontraktu nad Odrą. 
avatar
Pan Jot
14.09.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pokaże jak wkłada sobie oponę od ciągnika w ucho. A tak poza tym powinien dostać dodatkowy bonus od sponsorów transmisji. Nie mogłem się ostatnio napatrzeć jak mu reklamy przez te uszy widać. C Czytaj całość