Żużel. Nie będzie powrotu do Abramczyk Polonii. Krzysztof Buczkowski woli Falubaz?

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski

Abramczyk Polonia po stracie Wadima Tarasienki i Davida Bellego mocno zabiegała o usługi Krzysztofa Buczkowskiego. 35-latek na pewno odejdzie po sezonie z Motoru Lublin, ale z naszych informacji wynika, że nie ma już szans, by trafił do Bydgoszczy.

Buczkowski jest w ostatnich tygodniach w dobrej formie. W półfinałach PGE Ekstraligi mocno przyczynił się do zwycięstwa Motoru Lublin nad Moje Bermudy Stalą Gorzów. W związku z tym, że na rynku brakuje wartościowych polskich seniorów, wychowanek GKM-u otrzymał sporo ofert na sezon 2022.

Wydawało się, że z racji odległości duże szanse na jego pozyskanie będzie mieć Abramczyk Polonia, która musi zdecydowanie działać na rynku, bo straciła już dwóch podstawowych zawodników. Przypomnijmy, że do ZOOleszcz DPV Logistic GKM-u przenosi się Wadim Tarasienko, a do Fogo Unii Leszno David Bellego. To sprawia, że w Bydgoszczy muszą budować drużynę praktycznie od zera.

Bydgoszczanie są w tej chwili mocno aktywni na rynku transferowym. Z naszych informacji wynika jednak, że w przypadku Buczkowskiego nie dojdzie do finalizacji rozmów. Temat startów tego zawodnika w Abramczyk Polonii jest już najprawdopodobniej nieaktualny.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 16. kolejki

Gdzie trafi 35-latek? Już wcześniej informowaliśmy, że zdecydowanym faworytem w wyścigu po jego podpis jest Falubaz Zielona Góra, który chce zbudować skład na awans do PGE Ekstraligi. Pod tym względem nic się nie zmieniło. Buczkowski jest jedynką na liście życzeń zielonogórskiego klubu, który poza wysokim kontraktem może zaoferować mu perspektywę szybkiego powrotu do PGE Ekstraligi. Wiele bowiem wskazuje, że to właśnie zielonogórzanie będą głównym faworytem przyszłorocznych rozgrywek.

Wiadomo również, że pozyskanie Buczkowskiego miał sondować Orzeł Łódź, ale to mało prawdopodobna opcja. Rozmowy z zawodnikiem prowadził także jeszcze niedawno GKM, który myślał o zakontraktowaniu trzech polskich seniorów. Ten pomysł już także upadł.

Abramczyk Polonia jest zatem w dalszym ciągu w trudnej sytuacji. Prezes Jerzy Kanclerz z pewnością nie złoży jednak broni i będzie walczyć o zbudowanie konkurencyjnego zespołu.

Zobacz także:
Oglądaj Magazyn PGE Ekstraligi
Menedżer Kolejarza na celowniku Sparty

Komentarze (41)
avatar
gruba_gałąź_wyrastająca_z_pnia
22.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
spokojnie. nie nerwowo ;) 
avatar
ChrisBydzia
17.09.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe kto jeszcze odejdzie , Bellego , Taras , Gała .... kto następny ? 
avatar
perlusconi
17.09.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ale ostatnie dwie rundy sgp Kanclerz ma już zaklepane bilety, to najważniejsze 
avatar
zulew
17.09.2021
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Trudno powiedzieć, co stało się z Polonią, że nagle wypadła z rynku transferowego? Atmosfera, finanse, przesadny autorytet Kanclerza,? Co się dzieje? Kto właściwie ma tutaj jeżdzić? 
avatar
Big Lebowski
17.09.2021
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Znikają niewygodne komentarze. To oznacza, że prawda w oczy kole. Jakie to słabe ale i charakterystyczne dla każdej obłudnej władzy. Zatem ponawiam wysekowany wpis: Czytaj całość