W ubiegły wtorek w szwedzkiej Bauhaus-Ligan rozegrano mecz pomiędzy Lejonen Gislaved a Dackarną Malilla. Gospodarze przegrali 42:48, na co bez wątpienia miała wpływ nieobecność Jarosława Hampela. Doświadczony żużlowiec, były wicemistrz świata, otrzymał zakaz startów od szefów Motoru Lublin. Było to pierwsze spotkanie fazy play-off, przez co szwedzki klub może przedwcześnie odpaść z walki o medale.
Działacze z Polski mają obawy przed finałem PGE Ekstraligi, w którym rywalem "Koziołków" będzie Betard Sparta Wrocław. Ewentualna kontuzja Hampela znacząco zmniejszyłaby szanse Motoru na złoty medal. - Dla nas to jest oczywiste zerwanie warunków umowy - powiedział SVT Sports Mikael Holmstrand z Lejonen Gislaved.
Zdaniem szwedzkich działaczy, Hampel decyzję o zakazie startu w Bauhaus-Ligan otrzymał w ostatniej chwili. - My nie mamy kontraktu z polskim klubem z Lublina. Mamy jednak podpisaną umowę z zawodnikiem. Nie przyjechał na kluczowy dla nas mecz, więc jest to dla nas jednoznaczne złamanie kontraktu - dodał Holmstrand.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 16. kolejki
Niewykluczone, że działacze Lejonen nałożą na Hampela karę finansową, choć zawodnik jest w tej sytuacji niewinny. - Usiądziemy z nim i porozmawiamy. Wiemy, że chce dla nas jeździć, ale zgodnie z warunkami kontraktu, mamy w takiej sytuacji możliwość nałożenia na niego kary - stwierdził przedstawiciel "Lwów".
- Rozumiemy też zachowanie działaczy z Lublina. Motor po raz pierwszy jest w finale PGE Ekstraligi, ma szansę na historyczny medal i obawia się o swoich zawodników. Na dodatek kary finansowe w polskiej lidze są znacznie wyższe niż w Szwecji - dodał Holmstrand.
Pierwszy finał PGE Ekstraligi rozegrany zostanie w najbliższą niedzielę. Po nim w Szwecji zaplanowano rewanżowe starcie Lejonen Gislaved z Dackarną Malilla. W nim też nie zobaczymy Hampela, którego nadal obowiązywać będzie zakaz jazdy w Bauhaus-Ligan. Wynika to z faktu, że na 26 września zaplanowano rewanżowe starcie PGE Ekstraligi we Wrocławiu.
Działacze Lejonen Gislaved zgłosili już problem federacji SVEMO, która z kolei skontaktowała się z PZM. - To nie jest dobre dla żadnej ze stron. Rozmawiałem już z polskim związkiem. PZM nawet nie wiedział, że Hampela objęto takim zakazem i kwestionuje tę decyzję. Zobaczymy, co się stanie - powiedział SVT Mikael Karlsson ze SVEMO.
Czytaj także:
Marcin Gortat znowu oddał się nowej pasji
Koniec procesu Rafała Szombierskiego