Żużel. Potwierdził odejście z eWinner Apatora

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Adrian Miedziński
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Adrian Miedziński

Powrócił do klubu, kiedy ten spadł do eWinner 1. ligi i przyczynił się do powrotu PGE Ekstraligi w Toruniu. Po słabszym sezonie ponownie opuszcza eWinner Apator Toruń, ale dalej zamierza ścigać się w PGE Ekstralidze.

Wychowanek eWinner Apatora Toruń, Adrian Miedziński poinformował w Magazynie PGE Ekstraligi na antenie Eleven Sports, że w przyszłym sezonie nie będzie ścigał się w barwach macierzystego klubu. Żużlowiec liczy na angaż w PGE Ekstralidze.

36-latek przed sezonem 2018 po raz pierwszy zdecydował się na zmianę barw przenosząc się do Eltrox Włókniarza Częstochowa. Po dwóch latach Miedziński wrócił do macierzystego klubu, kiedy ten spadł do eWinner 1. Ligi. Torunianie bez problemu powrócili do PGE Ekstraligi, a Polak zanotował średnią biegopunktową na poziomie 1,889 pkt./bieg. O miejsce w składzie miał rywalizować z Tobiaszem Musielakiem, który jednak szybko został wypożyczony do Cellfast Wilków Krosno.

Obecny sezon nie poszedł po myśli wychowanka Apatora, który zanotował średnią 1,450 pkt./bieg. Mimo dobrej postawy na własnym torze, żużlowiec nie potrafił odnaleźć się na wyjazdach, gdzie radził sobie słabo.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jaki skład Motoru na przyszły sezon? Prezes klubu zabrał głos!

- W poniedziałek miałem spotkanie w moim klubie. Na pewno w przyszłym sezonie nie będę jechał w Toruniu. Myślę, że klub ma teraz inny cel, inną wizję i tak to obecnie wygląda. Jak na razie nie wiem, gdzie będę jeździł w przyszłym roku. Na tę chwilę więcej media donoszą, niż ja sam wiem. Na pewno jednak chciałbym pozostać w PGE Ekstralidze. Wiem, że stać mnie na jeszcze więcej. Jak na razie jednak nie mogę w tej kwestii wiele powiedzieć - powiedział na łamach Eleven Sports Miedziński.

W miejsce Adriana Miedzińskiego toruński klub ma pozyskać Patryka Dudka, który ogłosił odejście ze spadkowicza PGE Ekstraligi, Marwis.pl Falubazu Zielona Góra. - Wróciłem do Torunia, by awansować. Pozostawiłem serce dla klubu. Taka jest jednak kolej rzeczy i to muszę zaakceptować. Ja też popełniłem trochę błędów, co miało wpływ na tę decyzję. Zielona Góra również spadła, Patryk Dudek odchodzi i to również sprawiło różne ruchy - dodał zasmucony.

Przeczytaj także:
Problemy Walaska przed finałowym starciem. W czwartek przebada go lekarz PZM
Wzmocnienie Cellfast Wilków tuż przed finałami eWinner 1. LŻ

Źródło artykułu: