Niespełna dwie minuty oglądali Grzegorza Walaska kibice, którzy w niedzielę śledzili Indywidualne Mistrzostwa eWinner 1. Ligi. Zawodnik Arged Malesy Ostrów w pierwszym biegu dotknął taśmy i po kilku chwilach wycofał się z dalszej rywalizacji z powodu złego stanu zdrowia.
Z naszych informacji wynika, że Walasek wysłał przed zawodami pismo do żużlowej centrali, aby ta zwolniła go z obowiązku startu na obiekcie im. Zbigniewa Podleckiego.
Zawodnik odczuwał skutki upadku, który zaliczył podczas półfinałowego meczu ligowego w Rybniku i bez dodatkowych startów chciał regenerować się przed finałami zaplecza PGE Ekstraligi.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Jaki skład Motoru na przyszły sezon? Prezes klubu zabrał głos!
Żużlowiec otrzymał jednak odmowną decyzję i aby uniknąć kar - m.in. finansowych musiał stawić się w Gdańsku. Jego występ jednak zakończył się bardzo szybko.
To jednak nie koniec problemów doświadczonego zawodnika. Do klubu z Ostrowa Wielkopolskiego wpłynęło pismo nakazujące stawienie się Walaskowi w czwartek w Poznaniu na dodatkowych badaniach u lekarza wskazanego przez PZM.
Od ich wyników uzależniony jest występ byłego Indywidualnego Mistrza Polski w niedzielnym meczu przeciwko Cellfast Wilkom Krosno. W klubie, w którym startuje Walasek, zachowują spokój i wierzą, że nic nie stanie na przeszkodzie, aby jeden z ich filarów wziął udział w jednym z dwóch najważniejszych meczów tego sezonu w eWinner 1. Lidze Żużlowej.
Czytaj także:
Polska formalność w SoN. Występ Sajfutdinowa podsumowaniem słabszego sezonu
Hancock i Łaguta wychwalają Beckera, a Nicol dziękuje częstochowianom za pomoc