Żużel. Sajfutdinow żegna się z kibicami Unii. "Cieszę się, że byłem z wami"

Emil Sajfutdinow jeszcze w trakcie rozgrywek PGE Ekstraligi potwierdził, że odchodzi po tym sezonie z Fogo Unii Leszno. W ostatnim meczu w barwach Byków pojechał tak, jak na lidera przystało.

Mateusz Makuch
Mateusz Makuch
Emil Sajfutdinow (kask czerwony) WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Emil Sajfutdinow (kask czerwony)
Leszczynianie przegrali batalię o brązowe medale Drużynowych Mistrzostw Polski i kończą tegoroczne rozgrywki PGE Ekstraligi na czwartym miejscu. Za Fogo Unią jednak wspaniała seria czterech mistrzowskich tytułów z rzędu. Niebagatelny udział w triumfach Unii miał Emil Sajfutdinow, który odchodzi z Leszna do eWinner Apatora Toruń.

Rosjanin przez ostatnie siedem lat reprezentował biało-niebieskie barwy, ale nie wszystkim przypadło do gustu to, że jeszcze w trakcie rozgrywek potwierdził, że po sezonie odejdzie z klubu. Skrytykował to nawet prezes Piotr Rusiecki (zobacz szczegóły ->>). Od tego momentu Sajfutdinow był na świeczniku leszczyńskich kibiców, którzy wytykali mu słabsze mecze.

Taki przytrafił mu się w pierwszym starciu o brąz tydzień temu w Lesznie. Wtedy Rosjanin zdobył 2 punkty, ale w niedzielę w Gorzowie się zrehabilitował sięgając po 11 "oczek".

- Po ostatnim meczu w Lesznie następne dni nie były najłatwiejsze. Postanowiłem się od tego odciąć, tamten mecz w ogóle nie ułożył się po mojej myśli. Nie pomogłem drużynie w ogóle, tym bardziej, że było to ostatnie spotkanie w Lesznie. Chciałem pojechać jak najlepiej, ale nie udało się. Zresetowałem się w tym tygodniu, pojeździłem na motocrossie, potestowałem nowy silnik, to mi pomogło. O silnik zadbała grupa ludzi, czułem się na nim naprawdę dobrze, czułem szybkość. W ostatnim biegu oddałem start juniorowi w ramach rekompensaty za swój ostatni mecz - powiedział w mix zone na antenie Eleven Sports 2 Emil Sajfutdinow.

Na koniec Rosjanin pożegnał się z leszczyńskimi kibicami. - Chcę podziękować wszystkim kibicom z Leszna, którzy dopingowali mnie przez te siedem lat. Były dobre i złe wyniki, ale naprawdę się cieszę, że byłem z wami. Wasz doping był odczuwalny nawet na indywidualnych zawodach. Zrobiłem wszystko, by walczyć i chcieliśmy osiągnąć ten brązowy medal, ale drużyna z Gorzowa była lepsza od nas - powiedział Emil Sajfutdinow.

Zobacz także:
-> Grzegorz Walasek nie wytrzymał. Lider Arged Malesy Ostrów uderzył w członków GKSŻ!

ZOBACZ WIDEO Prezes Motoru zdziwiony plotkami. Twierdzi, że to inny klub ma najwyższy budżet


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×