Jeszcze niedawno nic nie zapowiadało żadnej niespodzianki w sprawie Bartłomieja Kowalskiego. Młodzieżowiec od kilku tygodni miał porozumienie z Moje Bermudy Stalą i wydawało się, że to w tym klubie będzie jeździć w sezonie 2022. Gorzowianie planowali ogłosić jego pozyskanie podczas uroczystego balu, który odbędzie się 6 listopada. Kilka dni temu kontakt się jednak urwał.
Teraz wszystko wskazuje na to, że do prezentacji Kowalskiego w Gorzowie nie dojdzie, bo do gry mocno wkroczyła Betard Sparta Wrocław. To właśnie Drużynowy Mistrz Polski ma obecnie największe szanse na zatrudnienie 19 - latka. Z naszych informacji wynika wręcz, że zawodnik osiągnął już porozumienie z wrocławskim klubem. Wrocławianie w wyścigu po podpis młodzieżowca pokonali nie tylko Stal, ale także ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz. Już wcześniej z gry wypadł eWinner Apator Toruń.
Jeśli Kowalski rzeczywiście trafi do Wrocławia, to problemy będą mieć nie tylko gorzowianie, ale także grudziądzanie, bo zdecydowanie zmaleją szanse na wypożyczenie Mateusza Bartkowiaka. Stal będzie musiała wypełnić lukę w formacji juniorskiej, więc raczej nie wypuści swojego wychowanka.
ZOBACZ WIDEO Jakub Miśkowiak: Wejdziemy do czwórki i pokażemy jacy jesteśmy silni