- Wypadek wyglądał nieciekawie. Uderzył twarzą. Na szczęście pękł mu tylko kask. Na dziś daję 20 procent szans na występ w Bydgoszczy. Nie ma żadnych złamań. Jest tak poobijany, jak gruszka, która spadła z drzewa. Piotr jest teraz w Bydgoszczy. Będzie poddawany zabiegom. Na dziś stosujemy ZZ. Decyzję podejmiemy na ostatnie minuty przed zawodami - powiedział dla Radia Zachód Piotr Żyto.
Źródło artykułu: