Żużel. Utrą nosa Falubazowi i Polonii? Takiej drużyny w tym mieście jeszcze nie było!

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: zawodnicy Cellfast Wilków Krosno
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: zawodnicy Cellfast Wilków Krosno

Prezes Cellfast Wilków nie ma wątpliwości, że tak mocnej drużyny w Krośnie jeszcze nigdy nie było. Cel: utarcie nosa Stelmet Falubazowi Zielona Góra i Abramczyk Polonii Bydgoszcz. - Oni muszą, my możemy - mówi Grzegorz Leśniak.

Wicemistrz eWinner 1. Ligi ogłosił całą kadrę na sezon 2022. Znaleźli się w niej Rafał Karczmarz (U24), Andrzej Lebiediew, Marko Lewiszyn, Vaclav Milik, Tobiasz Musielak, Mateusz Szczepaniak i młodzieżowcy z nowo pozyskanymi Krzysztofem Sadurskim i Franciszkiem Karczewskim na czele.

- Jestem przekonany, że sezon 2022 będzie dla krośnieńskiego żużla szczególny. Takiej ekipy w Krośnie, z tak piekielnie mocną formacją seniorską, która w tym roku w piątkę wygrywała mecze, a dołączyliśmy dwóch znakomitych młodzieżowców, jeszcze nie było - stwierdza Grzegorz Leśniak.

W jego oczach zbudowany na sezon 2022 zespół jest znacznie mocniejszy od tego, którym Cellfast Wilki Krosno dysponowały w tym roku. Wzmocnieniu uległa zwłaszcza formacja młodzieżowa, która w minionych rozgrywkach była zdecydowanie najsłabszym elementem krośnieńskiej ekipy.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Mocne słowa Cegielskiego. Jest odpowiedź Przewodniczącego GKSŻ

- Zrealizowaliśmy nasze cele transferowe na sezon 2022. Ze wszystkich pozyskanych zawodników jesteśmy bardzo zadowoleni - zaznacza Leśniak, wskazując cel Cellfast Wilków Krosno na nadchodzący sezon w eWinner 1. Lidze.

- Pierwszym celem w sezonie 2022 jest miejsce w półfinale rozgrywek, a później atak na to, co się da - zapowiada Leśniak, którego cichym marzeniem będzie utarcie nosa faworytom do wygrania eWinner 1. Ligi.

- Dwa kluby: Falubaz i Polonia już zapowiedziały swoje cele. One muszą awansować do PGE Ekstraligi. My możemy. Mamy wrażenie, że kluby z Zielonej Góry i Bydgoszczy czują się już drużynami ekstraligowymi. A my zamierzamy zepsuć im plany, choć nie brakuje nam pokory - podkreśla Leśniak.

- Możemy dojechać naprawdę bardzo wysoko, dlatego że zachowaliśmy 70 proc. zespołu. Mamy wiele plusów: zgrany team, wjeżdżony w krośnieński tor - zauważa szef krośnieńskiego klubu.

Zobacz też:
Żużel. Falubaz mógł być jeszcze silniejszy? Frątczak rzuca nazwisko. "Wymarzony zawodnik"
Żużel. Krzystyniak mówi o przewadze Falubazu nad resztą ligi. Ma też radę dla trenera Żyto

Źródło artykułu: