Kilka dni temu żużlowe media żyły doniesieniami o ewentualnym udziale telewizji TVN w pokazywaniu cyklu Grand Prix. Przedstawiciele zarówno TVN jak i Eurosportu, który od przyszłego roku przejmie prawa do indywidualnych mistrzostw świata na żużlu (jako grupa Discovery), są jednak jak na razie oszczędni w przekazywaniu informacji dotyczących swoich planów na kolejny sezon. Zarówno co do transmisji jak i dziennikarskiej obsady pracującej przy Grand Prix.
Naturalnym kandydatem do skomentowania zawodów jest jednak Michał Korościel, który od 2013 roku pracuje dla Eurosportu. W tym okresie komentował tam m.in. zawody cyklu SEC, szwedzką Elisterien oraz imprezy młodzieżowe. Korościel prowadził także październikową konferencję grupy Discovery, która w Toruniu przedstawiła swoje globalne plany rozwoju i transmisji żużla. Po 18:00 w czwartek porozmawiamy o szczegółach tego jak ma wyglądać realizacja Grand Prix w kolejnych latach.
Słucha rocka, gra pop
Korościel znany jest polskim kibicom także z Radia Zet, gdzie zaczynał jako dziennikarz sportowy, a obecnie prowadzi popołudniową audycję "Uważam ZET" oraz sportową rozmowę Gość Radia Zet. Jak przyznaje, sam jest miłośnikiem ostrego brzmienia m.in. zespołu Queen i AC/DC. Od 2016 roku pracuje także dla Eleven Sports, gdzie na początku komentował 1. Ligę, a od trzech lat także PGE Ekstraligę. W Żużlowych Rozmowach porozmawiamy o łączeniu obowiązków, frajdy z komentowania i hejtu w social mediach.
Swoją dziennikarską karierę Korościel rozpoczynał w zielonogórskim radiu Index, z którego przeszedł do Radia Zachód, gdzie pracował z innym znanym dziś komentatorem żużlowym - Maciejem Noskowiczem z Canalu+.
Żarty, żarciki i jeszcze raz konflikty
Często powtarza, że dziennikarzem został, bo "na niczym się nie zna, poza gadaniem". Znany z pozytywnego nastawiania i niewybrednego żartu dziennikarz nie uniknął jednak konfliktów. W minionym sezonie, w trakcie meczu Fogo Unii Leszno z Moje Bermudy Stalą Gorzów, wywołał burzę na Twitterze, w której interweniował prezes PGE Ekstraligi Wojciech Stępniewski. Powodem sporu były przepisy i dyrektywy dla sędziów dotyczące procedury startowej. Skąd wzięło się zamieszanie i jak zdaniem Korościela powinna wyglądać procedura startowa porozmawiamy w trakcie programu.
Poza budką komentatorską i radiowym studiem popularny "Koro" pracował także jako spiker stadionowy chociażby w czasie Grand Prix. W czasie jednego z turniejów miał ochotę... wyrzucić sędziego z wieżyczki. Chodzi o niechlubne Grand Prix 2015 w Warszawie, gdy arbitrem był Jim Lawrence. W czasie czwartkowego programu nie zabraknie oczywiście czasu na anegdoty z pracy przy żużlu, ale także skoków narciarskich i igrzysk olimpijskich.
Początek programu zaplanowaliśmy na 18:05. Transmisję można oglądać na naszym Facebook'u oraz YouTube. Na czacie na obu platformach można również zadawać pytania w komentarzach.
Zobacz także:
Ważna rola trenera Włókniarza.