Dla 26-latka będzie to już siódmy występ przed własną publicznością w imprezie tej rangi. - Nie mogę się już doczekać tego turnieju. Zawody w Krsko na pewno nie będę należały do najłatwiejszych, ale postaram się w nich zaprezentować z jak najlepszej strony - powiedział Zagar.
Słoweniec był stałym uczestnikiem cyklu zarządzanego przez Ole Olsena w latach 2006-2007 i jego celem jest powrót do elity światowego speedwaya. W przyszłym sezonie może on jednak liczyć już tylko na stałą dziką kartę od organizatorów serii, gdyż zabraknie go w finale eliminacji do GP 2010, który odbędzie się 18. września w Coventry. - Liczę na dobry wynik w Krsko, ponieważ moim celem jest powrót do Grand Prix. Te zawody będą doskonałą okazją do tego, żeby pokazać się organizatorom. W zeszłym roku nie powiodło mi się przed własną publicznością, ale było to spowodowane problemami ze sprzętem, których w tym sezonie na szczęście już nie mam. Półfinał eliminacji do przyszłorocznego cyklu był niestety dla mnie bardzo pechowy ze względu na kłopoty ze sprzęgłem i odpadłem już z dalszej rywalizacji. Wielka szkoda, bo tor w Coventry jest moim ulubionym na Wyspach i na pewno powalczyłbym tam o dobry wynik - dodał Zagar.
26-latek najlepszy występ w Grand Prix Słowenii zanotował w sezonie 2005, kiedy to na Stadionie Matije Gubca wywalczył 18 punktów i zajął 3. miejsce.