We wtorek ogłoszony został terminarz przyszłorocznych rozgrywek PGE Ekstraligi. Na inaugurację beniaminek Arged Malesa Ostrów zmierzy się z ZOOleszcz GKM Grudziądz.
Według typowań ekspertów te dwa zespoły stoczą walkę o utrzymanie w rozgrywkach. Zawodnik ostrowskiego klubu Tomasz Gapiński przyznał otwarcie, że liczył na innego rywala w 1. kolejce.
- Wiadomo z czym wiąże się to pierwsze spotkanie z Grudziądzem. Musimy zwyciężyć, aby realnie myśleć o utrzymaniu. Taki ciężki mecz psychicznie bardziej, będzie więcej adrenaliny. Musimy się na tym meczu mocno skupić, nie możemy popełniać błędów - powiedział w rozmowie z wlkp24.info.
- Po cichu liczyłem na mistrza Polski, żeby przetrzeć siebie, jako drużynę. Mamy GKM. My na pewno, jako drużyna, przygotujemy się na tyle, ile będziemy mogli. Pierwszy mecz mamy u siebie, tych treningów i sparingów pewnie będziemy mieli mnóstwo przed sezonem. Ważna będzie dyspozycja wszystkich zawodników - dodał doświadczony zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Żużel. "Bezstresowe wychowanie" Stanisława Chomskiego. Sprawdziło się u Zmarzlika, zadziała na Palucha?
Tomasz Gapiński przyznał, że atutem ostrowian może być szybki wyjazd na tor. Biało-czerwoni z reguły jako jedni z pierwszych rozpoczynają treningi. On sam cały czas pozostaje w ruchu, a także pracuje przy sprzęcie. Do końca stycznia ma mieć gotowy park maszyn, w tym trzy kompletnie nowe motocykle.
- Zmieniliśmy sprzęgła na nowy model. Mam nadzieję, że przyniesie to też efekt, bo moje starty w tym sezonie nie wyglądały najlepiej i szukaliśmy przyczyn. Stare modele też będą leżały w razie, gdyby nowe nie pasowały - zakończył Gapiński.
Mecz Arged Malesa Ostrów - ZOOleszcz GKM Grudziądz odbędzie się w niedzielę, 10 kwietnia. Już teraz wiadomo, że spotkanie pokaże stacja nSport+.
Czytaj także:
- Nowa rola Marcina Gortata? Jego żużlowy przyjaciel ma nietypową prośbę
- Cisza i czas mają wyjaśnić sytuację z Tomaszem Bajerskim w Apatorze Toruń