W niedzielne popołudnie Bydgoszczy zastanawiano się, czy zawody w ogóle dojdą do skutku. W samym mieście niemal od piątku mocno padało, co zdecydowanie pokrzyżowało szyki organizatorom. - Wielkie brawa należą się naszemu Andrzejowi Wyrąbkiewiczowi. Przez te opady zdołaliśmy przeprowadzić tylko jeden trening w niedzielny poranek, ale zdało to egzamin. Co do rewanżu, to lepiej jest bronić wynik, niż go gonić. Dwanaście punktów przewagi to jednocześnie dużo i mało - skwitował krótko Zenon Plech.
Warunki atmosferyczne miały zresztą spory wpływ na przebieg drugiego półfinału. Grząski tor bardziej sprzyjał żużlowcom Piotra Żyto, którzy preferują znacznie przyczepniejsze nawierzchnie. To było zresztą widać od pierwszych wyścigów. Falubaz co prawda na początku przegrywał minimalnie, ale goście nie pozwolili polonistom na powiększenie przewagi. Wykorzystali też kłopoty na dystansie Krzysztofa Buczkowskiego oraz niedyspozycję Andreasa Jonssona, który w zasadniczej części zawodów przywiózł raptem sześć punktów. Szczególnie podobać mogła się gonitwa siódma, gdzie Rafał Dobrucki przez cztery okrążenia musiał odpierać ataki Szweda.
Sytuacja zaczęła się zmieniać od jedenastego wyścigu. W miarę trwania zawodów tor przesychał, co niemal natychmiast wykorzystali bydgoszczanie, kiedy teoretycznie najsłabsza para Chrzanowski-Davidsson bez problemów pokonała podwójnie Walaska i Iversena. W tym kluczowym momencie przewaga polonistów wynosiła już osiem punktów, co skłoniło Piotra Zyto do sięgnięcia po rezerwę taktyczną. To nie pomogło, choć dobrze spisujący się w niedzielę Niels K.Iversen przez trzy okrążenia bronił się bezskutecznie przed szaleńczymi atakami Sajfutdinowa.
Sukces Polonia przypieczętowała w pierwszym biegu nominowanym. Najszybciej ze startu ruszył Jonsson, a do końca o dwa punkty bili się Iversen i Sajfutdinow. Tuż przed metą pech dopadł Duńczyka, któremu w decydującym momencie zerwał się łańcuch. - Jechało mi się dość ciężko, bo na początku tor był bardzo mokry. Jedziemy do Zielonej Góry powalczyć, bo nie stoimy na straconej pozycji - stwierdził Sajfutdinow.
Niedzielnego zwycięstwa nie byłoby bez doskonale spasowanego z bydgoskim torem Jonasa Davidssona. Szwed powrócił do składu po kilku tygodniach i okazał się ojcem wygranej nad Falubazem. - Przede wszystkim o wszystkim decydował start. Skoro u siebie wygraliśmy dwunastoma punktami, możemy to zrobić na wyjeździe - cieszył się Davidsson. Z drugiej strony bardzo dobre zawody zaliczył Rafał Dobrucki. Wychowanek pilskiej Polonii na torze pojawił się aż siedmiokrotnie. - Zastępstwo zawodnika nie bardzo się sprawdziło, bo zdobyliśmy za niego tylko sześć oczek. Lepiej byłoby, gdyby mógł wspomóc nas sam Piotrek - dodał Dobrucki.
Falubaz Zielona Góra:
1. Piotr Protasiewicz Z/Z
2. Niels Kristian Iversen (w,1,2,1,2,0) 6
3. Grzegorz Walasek (2,3,1*,2,0,1,1*) 10+2
4. Fredrik Lindgren (1*,0,-,0,0) 1+1
5. Rafał Dobrucki (3,3,1,3,3,3,2) 18
6. Patryk Dudek (2,0,-,-,-) 2
7. Grzegorz Zengota (0,1,1,0) 2
Polonia Bydgoszcz:
9. Andreas Jonsson (2,2,1,1*,3) 9+1
10. Tomasz Chrzanowski (1,0,3,2*,-) 6+1
11. Antonio Lindbaeck (3,3,2,1,0) 9
12. Krzysztof Buczkowski (0,2*,0,2) 4+1
13. Jonas Davidsson (2,2,3,3,3) 13
14. Szymon Woźniak (1,-,0,-,-)
15. Emil Sajfutdinow (3,1*,0,3,2*) 9+2
Bieg po biegu:
1. (63,91) Sajfutdinow, Dudek, Woźniak, Zengota 4:2
2. (63,22) Dobrucki, Jonsson, Chrzanowski, Iversen (w/u) 3:3 (7:5)
3. (63,06) Lindbaeck, Walasek, Lindgren, Buczkowski 3:3 (10:8)
4. (62,88) Dobrucki, Davidsson, Sajfutdinow, Dudek 3:3 (13:11)
5. (63,22) Lindbaeck, Buczkowski, Iversen, Lindgren 5:1 (18:12)
6. (63,36) Walasek, Davidsson, Dobrucki, Sajfutdinow 2:4 (20:16)
7. (64,34) Dobrucki, Jonsson, Zengota, Chrzanowski 2:4 (22:20)
8. (63,25) Davidsson, Iversen, Walasek, Woźniak 3:3 (25:23)
9. (63,72) Chrzanowski, Walasek, Jonsson, Lindgren 4:2 (29:25)
10. (63,44) Dobrucki, Lindbaeck, Zengota, Buczkowski 2:4 (31:29)
11. (63,84) Davidsson, Chrzanowski, Iversen, Walasek 5:1 (36:30)
12. (63,75) Sajfutdinow, Iversen, Lindbaeck, Zengota 4:2 (40:32)
13. (64,28) Dobrucki, Buczkowski, Jonsson, Lindgren 3:3 (43:35)
14. (64,31) Jonsson, Sajfutdinow, Walasek, Iversen 5:1 (48:36)
15. (63,93) Davidsson, Dobrucki, Walasek, Lindbaeck 3:3 (51:39)
NCD: Rafał Dobrucki w IV wyścigu (62,88 sek)
Sędzia: Piotr Lis (Lublin).
Widzów: ok 10000.
Startowano według pierwszego zestawu.