Dwanaście punktów to dużo i mało - komentarze po meczu Polonia Bydgoszcz - Falubaz Zielona Góra

Dwanaście punktów straty muszą odrobić w rewanżu żużlowcy Falubazu Zielona Góra, bo w Bydgoszczy przegrali z Polonią 51:39. Zdaniem obserwatorów o tak wysokiej porażce gości zadecydował brak Piotra Protasiewicza.

Tomasz Chrzanowski (Polonia Bydgoszcz): Po pierwszych nieudanych biegach zdecydowałem się zmienić motocykl i wszystkie ustawienia. Razem z moim zespołem zorientowaliśmy, jakie aktualnie na torze panują warunki. Na dodatek w samej końcówce trafiłem na wewnętrzne pola, choć na początku zawodów startowałem z zewnętrznych.

Grzegorz Zengota (Falubaz Zielona Góra): Nie wiem, dlaczego tak słabo wypadłem w tym spotkaniu. Poza tym nie spodziewaliśmy się też, że w końcowym rozrachunku będziemy tracić do rywali aż dwanaście punktów. To spora różnica. Mamy jednak rewanż u siebie i jesteśmy tam w stanie odrobić całą stratę, choć to są play-offy i różnie może to się wszystko ułożyć.

Piotr Zyto (trener Falubazu Zielona Góra): Do połowy zawodów skutecznie broniliśmy korzystnego wyniku. Sytuacja się zmieniła po jedenastym biegu, kiedy gospodarze odskoczyli nam na kilka punktów. Będziemy starać się to odrobić w rewanżu na własnym torze.

Zenon Plech (trener Polonii Bydgoszcz): Wielkie brawa należą się naszemu Andrzejowi Wyrąbkiewiczowi. Przez te opady zdołaliśmy przeprowadzić tylko jeden trening w niedzielny poranek, ale zdało to egzamin. Co do rewanżu, to lepiej jest bronić wynik, niż go gonić. Dwanaście punktów przewagi to jednocześnie dużo i mało.

Rafał Dobrucki (Falubaz Zielona Góra): Ze swojego występu mogą być zadowolony, ale w takim spotkaniu jedzie przecież cała drużyna. Brak Piotra Protasiewicza dał nam się mocno we znaki, gdyż z zastępstwa zawodnika zdobyliśmy raptem sześć oczek. To jest główna przyczyna naszej porażki, bo wcześniej liczyliśmy na znacznie mniejszą stratę punktową.

Jonas Davidsson (Polonia Bydgoszcz): Przede wszystkim o wszystkim decydował start. Skoro u siebie wygraliśmy dwunastoma punktami, możemy to zrobić na wyjeździe. Tor podczas zawodów był naprawdę bardzo ciężki.

Emil Sajfutdinow (Polonia Bydgoszcz): Dwanaście oczek przewagi to bardzo dużo. Naszym zadaniem będzie tą różnicę utrzymać na naszą korzyść, a potem będzie czekać na nas rywalizacja w finale. Tor na początku był bardzo ciężki, a przecież w żużlu nie zawsze można wygrywać. Jeśli w takich warunkach przegra się start, to później już naprawdę było ciężko wyprzedzić kogoś na dystansie.

Komentarze (0)