ZOOleszcz GKM Grudziądz postanowił zakontraktować pięciu młodych obcokrajowców, którzy dostaną w sezonie 2022 szansę wykazania się w U24 Ekstralidze.
W tym gronie znalazł się również Rasmus Pedersen, który, choć ma siedemnaście lat, to ponad połowę życia spędził na torze.
- Pochodzę z Odense. Na żużlu jeżdżę od czwartego roku życia i od zawsze reprezentuję barwy Fjelsted Speedway Klub - mówi o sobie w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka
W zespole spod znaku "Gołębia" będzie drugim Pedersenem w kadrze. Co ciekawe, Nicki Pedersen również przyszedł na świat w Odense. - Nie jesteśmy jednak rodziną z Nickim - zaznacza Rasmus.
- Jestem spokrewniony z Peterem Kildemandem, który jest moim wujkiem. Dlatego też zainteresowanie żużlem było w naszej rodzinie od zawsze i chyba też właśnie dlatego też i ja się tym zainteresowałem - dodaje młody reprezentant Danii.
Wujek Rasmusa Pedersena będzie bronił w Polsce barw Aforti Startu Gniezno. Jak doszło zatem do tego, że 17-latek podpisał umowę z ZOOleszcz GKM Grudziądz? - Skontaktował się ze mną Adrian Rosiński z firmy Speedway Protect Management i to on pomógł mi podpisać kontrakt z tym klubem, z czego bardzo się cieszę.
W Grudziądzu w sezonie 2022 będzie iście polsko-duńska drużyna, bowiem spośród szesnastu zakontraktowanych zawodników mamy: ośmiu Polaków, sześciu Duńczyków i po jednym Rosjaninie oraz Brytyjczyku.
- To, że w klubie są inni Duńczycy z pewnością będzie pomocne. Tym bardziej, że wszystkich znam, bo jeździmy razem w kadrze narodowej, ścigaliśmy się w zawodach 85 i 250cc, czy też tak jak z Frederikiem Jakobsenem reprezentujemy barwy jednego klubu w lidze duńskiej - mówi Rasmus.
Dla Pedersena przygoda w U24 Ekstralidze nie będzie pierwszym kontaktem z polskim żużlem. Duńczyk gościł już w naszym kraju, ścigając się w klasie 250cc na torach w: Gdańsku, Toruniu, Bydgoszczy, Zielonej Górze oraz w Ostrowie i w Gnieźnie. - Jestem szczęśliwy, że mogłem już wypróbować te tory, sprawdzić, jak się na nich jeździ. Myślę, że będę miał niewielką, ale jednak przewagę w porównaniu do kolegów z obyciem z polskimi owalami.
Z jazdą w barwach ZOOleszcz GKM-u Grudziądz zawodnik wiąże konkretne plany. - Chciałbym dostać szansę w jak największej liczbie spotkań, a co za tym idzie, dużo się uczyć i stawać się lepszym zawodnikiem - kończy.
Czytaj także:
Żużel. Talent, który zatrzymały kontuzje. Już jako 16-latek był mistrzem
Szalony wyścig z czasem telewizji. Pomogli zebrać dziewięć milionów i uratowali jej życie