Żużel. "Mamy jeden atut". Dzięki niemu sprawią niespodziankę?

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Kamil Marciniec
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Kamil Marciniec

Zdunek Wybrzeże Gdańsk raczej nie jest typowane jako kandydat do walki o najwyższe cele w eWinner 1. Lidze 2022. Kamil Marciniec, gdański junior, mówi jednak o pewnym ważnym atucie nadmorskiej ekipy.

Eksperci nie widzą Zdunek Wybrzeża Gdańsk w finale tegorocznej eWinner 1. Ligi, typując do niego głównie dwie drużyny: Stelmet Falubaz Zielona Góra i Abramczyk Polonię Bydgoszcz.

Tymczasem na papierze gdańszczanie wcale nie wyglądają źle. Menedżer Eryk Jóźwiak będzie miał do dyspozycji m.in. Adriana Gałę, Jakuba Jamroga, Rasmusa Jensena, Wiktora Kułakowa czy Wiktora Trofimowa. Na co będzie stać ten zespół?

W opinii Kamila Marcińca, nowego juniora Zdunek Wybrzeża Gdańsk - na wiele. - Uważam, że mamy jeden atut. Nie ciąży na nas żadna wielka presja, a to często pomaga w sprawianiu niespodzianek i osiąganiu bardzo dobrych wyników - mówi dla Polskizuzel.pl.

- Liczę, że będziemy dobrym zespołem. Z atmosferą w tej ekipie problemów nie będzie, bo z chłopakami znamy się świetnie. Pozostaje tylko trenować i walczyć z całych sił - dodaje.

Jak podkreśla, planem minimum jego nowej drużyny będzie awans do play-off eWinner 1. Ligi

Pierwszym rywalem Zdunek Wybrzeża Gdańsk w sezonie 2022 będą Cellfast Wilki Krosno. Spotkanie nad morzem odbędzie się w drugi weekend kwietnia (9/10/11 kwietnia).

Zobacz też:
Żużel. Kibice nie przyjęli tego transferu entuzjastycznie. "Mają prawo do swojego zdania"
Żużel. Zmiana w regulaminie. Skorzystają obcokrajowcy

ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka

Komentarze (2)
avatar
jasiu1337
15.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nazywa się Kamil Marciniec, to dlaczego na jego bluzie widnieje nazwisko Kamil Majch...? 
avatar
WilQu
15.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
XDDDDDDDDD. Marciniec, ty się ciesz bo masz ostatni sezon przed sobą i potem trzeba szukać nowego zajęcia. Trzeba było mieć głowę na karku 4 lata temu i jeździć do dziś w Krośnie to może by coś Czytaj całość