Betard Sparta Wrocław w minionym sezonie okazała się najlepszym zespołem PGE Ekstraligi, sięgając po złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Choć od finałowego starcia minęło już sporo czasu, Dariusz Śledź przyznaje, że dalej żyje tym sukcesem.
- Ciągle cieszę się z mistrzostwa. Ostatnio nawet ponownie oglądałem finałowe mecze. Po prostu radocha - powiedział trener wrocławian w rozmowie z WTS Sparta TV.
Sporo kontrowersji i dyskusji wzbudził brak nominacji w kategorii "Trener Sezonu" dla Dariusza Śledzia. On sam przyjął to jednak z dużym spokojem. - Mogłem zareagować tylko w jeden sposób. Na szczęście zdobyliśmy tytuł i to jest największy sukces. Nie odbierajmy jednak prestiżu tej nagrodzie, "Szczakiel" to wielkie wyróżnienie i należy pogratulować Jackowi Ziółkowskiemu - przyznał.
ZOBACZ WIDEO Spisani na spadek, czy zdolni do niespodzianek? Gajewski o atucie beniaminka
W przeszłości trener wrocławskiej drużyny startował w jej barwach jako zawodnik, trzykrotnie zdobywając z nią złoty medal DMP. W minionym roku ponownie udało mu się wywalczyć tytuł ze Spartą, tym razem jednak w roli trenera.
- Każdy medal to niewątpliwie wielka radość. Medalom, które zdobywałem jako zawodnik towarzyszyły wielkie emocje, natomiast zdobycie tytułu w roli trenera przeżywa się po prostu w inny sposób. Wtedy wywalczyłem mistrzostwo jako sportowiec, teraz jako członek zespołu - stwierdził.
Betard Sparta w zbliżających się rozgrywkach będzie bronić tytułu DMP, a nie raz podkreślano, że jest to cięższe zadanie niż jego zdobycie. Jak zapatruje się na to trener mistrzowskiej ekipy?
- Każdy sezon jest bardzo trudny i spodziewam się, że ten nadchodzący również taki będzie. Będziemy walczyć, mistrzostwo zobowiązuje, ale na pewno nie będzie lekko. Przykładem może być ostatni finał. Dwa bardzo ciężkie, wyrównane i piękne mecze - powiedział Śledź.
Już w tym roku ruszą nowe rozgrywki U24 Ekstraligi. Zdaniem Dariusza Śledzia mogą okazać się one dobrym pomysłem, któremu należy jednak dać trochę czasu.
- Ekstraliga U24 ruszy, dajmy czas tym rozgrywkom. Odjedźmy ten sezon, zobaczmy jak będzie to wyglądało. Samo założenie tego projektu na pewno nie jest najgorsze. Młodzi zawodnicy będą mieli szansę na rozwój. To będą jednak zmagania ligowe, a te niosą ze sobą inny ciężar, niż wszelkie inne zawody dla juniorów - ocenił.
Do Betard Sparty Wrocław dołączył jeden z najbardziej utalentowanych polskich juniorów, Bartłomiej Kowalski. Dariusz Śledź w rozmowie z klubową telewizją został zapytany o to, jaki ma pomysł na młodego zawodnika.
- Bartkowi nie trzeba będzie pomagać. To sympatyczny, młody człowiek i bardzo dobry junior, a Sparta to drużyna, w której łatwo się odnaleźć. To jest zespół, który lubi zaopiekować się nowymi zawodnikami, więc nie powinno być żadnych problemów - podkreślił.
Do startu tegorocznego sezonu coraz bliżej i już za nieco ponad miesiąc żużlowcy powinni zacząć treningi na torze. - Mamy zamiar wyjechać na tor na początku marca, ale wszystko zweryfikuje pogoda. Chciałbym też zorganizować jakiś krótki wyjazd w fajne miejsce, ale zobaczymy jaka będzie sytuacja związana z pandemią, ponieważ bezpieczeństwo chłopaków jest najważniejsze - zdradził Dariusz Śledź.
Zobacz także: Żużel. Stal chce zdobyć nowych kibiców. I ma ciekawy pomysł, jak to zrobić!
Zobacz także: Żużel. Na transfer czekał ponad dwa miesiące. Unia Leszno wolała postawić na innych [WYWIAD]