W ostatnim czasie Daniel Bewley był jedną z rewelacji PGE Ekstraligi. Zawodnik Betard Sparty Wrocław wie, co musi poprawić by być jeszcze lepszym żużlowcem. - Według mnie muszę poprawić starty i liczę na to, że będę jeździł szybciej, zdobywał coraz więcej punktów, a co za tym idzie święcić więcej triumfów - powiedział Brytyjczyk.
Żużlowiec opowiedział też o najlepszym meczu w sezonie 2021. - Zdecydowanie był to wyjazdowy mecz w Zielonej Górze, gdzie czułem się tak, jak bym nie mógł tam przegrać. To było dla mnie coś specjalnego, gdyż był to mój pierwszy mecz w PGE Ekstralidze z kompletem punktów. Zdecydowanie najbardziej zapamiętam ten mecz - stwierdził Daniel Bewley.
Młody zawodnik został też spytany o tym, na kim się wzoruje. - Ciężko powiedzieć, ale ze względu na to, że spotykam go często we Wrocławiu, mogę powiedzieć, że jest nim Greg Hancock. To bardzo fajna osoba o wysokiej reputacji pomimo tego, że jest już kilka lat po zakończeniu kariery wszyscy go szanują. Gdyby tak potoczyła się również moja kariera, byłbym zadowolony - wyznał.
Reprezentant Wielkiej Brytanii przyznał, że w czasie wolnym lubi oglądać żużel, a także uprawiać motocross, pushbike i odpoczywać. Do gustu mu przypadł tor w Gorzowie. Z kim najlepiej jeździ mu się w parze? - Najlepiej jeździ mi się z Maciejem Janowskim. W ubiegłym sezonie jeździłem z nim najwięcej podczas sezonu i wyglądało to tak, że lepiej startowałem, a on lepiej spisywał się na dystansie, ale zawsze dojeżdżaliśmy z pięcioma punktami - ocenił Bewley.
Marzeniem wszystkich zawodników jest awans do cyklu Grand Prix i podobnie jest w przypadku Brytyjczyka. - Na pewno każdy chciałby dostać się do Grand Prix i liczę, że za rok lub dwa to się stanie i też się tam znajdę - podkreślił.
Czytaj także:
Miśkowiak o braku zmian we Włókniarzu
Kosmiczny żużel w wykonaniu Fricke'a
ZOBACZ WIDEO Artiom Łaguta podpowiada siostrzeńcowi jak jeździć w Grudziądzu! "On to robi inaczej"