Polskie kluby stracą fortunę na sankcjach dla rosyjskich sportowców
Nawet 4,5 miliona złotych mogą wynieść straty polskich klubów żużlowych, jeśli potwierdzą się informacje o zakazie dla rosyjskich zawodników. Większość klubów wypłaciła już swoim gwiazdom sporą część ich umów. Pieniądze wydają się nie do odzyskania.
Mowa o naprawdę gigantycznych kwotach, bo tylko ta trójka na przygotowanie do sezonu miała zgarnąć blisko trzy miliony złotych. Pieniądze należą im się bez względu na to, czy wezmą udział w inauguracyjnym spotkaniu PGE Ekstraligi. Kluby nie mają więc co liczyć na odzyskanie zainwestowanych pieniędzy, bo zawodnicy będą się bronić, że ponieśli duże koszty związane z przygotowaniem do ścigania na najwyższym poziomie, a szansę na rywalizację stracili nie ze swojej winy.
O tym aspekcie, w rozmowie z WP Sportowefakty wspominał już zresztą właściciel Apatora Toruń, Przemysław Termiński. Działacz podniósł temat sporych strat finansowych klubów oraz ewentualnych odszkodowań. - Mowa o milionach złotych, bo oprócz wspomnianych kwot za podpis, pojawią się straty spowodowane mniejszym zainteresowaniem fanów - mówił działacz. Problem jednak w tym, że nie za bardzo wiadomo, kto miałby je wypłacić. Ewentualny zakaz występów dla Rosjan zostanie nałożony przez FIM lub PZM, a obie te organizacje na pewno nie zgodzą się na rekompensatę dla klubów.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lech Kędziora wskazał, co trzeba zmienić w częstochowskim torzeEwentualny zakaz dla Rosjan byłby katastrofą dla ROW Rybnik, Zdunek Wybrzeża Gdańsk oraz drugoligowych OK Bedmet Kolejarza Opole i SpecHouse PSŻ Poznań. Te zespoły nie dysponują zbyt dużymi budżetami, a każdy z nich obiecał bardzo duże pieniądze swoim rosyjskim liderom. W przypadku zakazu, kluby te zostaną bez swoich najważniejszych zawodników i bez pieniędzy na ewentualne wartościowe zastępstwo.
Nie ma się więc co dziwić, że coraz głośniej mówi się o tym, że Rosjan w polskich ligach można byłoby zastąpić zawodnikami z innych lig startującymi na zasadzie gościa lub stosując zastępstwo zawodnika.
Tyle szacunkowo mieli dostać Rosjanie za podpis na kontrakcie:
Betard Sparta Wrocław: Artiom Łaguta (1 mln złotych), Gleb Czugunow (500 tys. złotych)
Motor Lublin: Grigorij Łaguta (800 tys. złotych), Mark Karion (kontrakt amatorski)
Apator Toruń: Emil Sajfutdinow (1 mln złotych), Jewgienij Sajdullin (kontrakt amatorski)
Zooleszcz GKM Grudziądz: Wadim Tarasienko (400 tys. złotych)
Zdunek Wybrzeże Gdańsk: Wiktor Kułakow (250 tys. złotych)
ROW Rybnik: Siergiej Łogaczow (200 tys. złotych)
Polonia Bydgoszcz: Roman Lachbaum (150 tys. złotych)
Unia Tarnów: Ilja Czałow (30 tys. złotych), Witalij Kotlar (kontrakt amatorski)
Kolejarz Opole: Andriej Kudriaszow (80 tys. złotych)
Lokomotiv Daugavpils: Arsłan Fajzulin (kontrakt amatorski)
SpecHouse PSŻ Poznań: Władimir Borodulin (60 tys. złotych), Aleksandr Kajbuszew (kontrakt amatorski)
Czytaj także:
Wiemy, co polska federacja planuje w związku z zawodnikami z Rosji!
Rosjanie mówią jednym głosem ws. Putina. Nazywają rzeczy po imieniu
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>