Ekipa prowadzona przez Sławomira Kryjoma dość niespodziewanie pokonała w zeszłorocznym finale 2. Ligi Żużlowej OK Bedmet Kolejarza Opole i zameldowała się na zapleczu PGE Ekstraligi. Po awansie do kadry Trans MF Landshut Devils dołączył m.in. Mads Hansen, co ma pomóc w walce o zachowanie pierwszoligowego bytu.
- Naszym głównym celem jest utrzymanie się w pierwszej lidze, ale dojście do play-off byłoby super. Mads (Hansen, dop. SM) to młody, utalentowany zawodnik, który dobrze pasuje do naszego zespołu. Myślę, że może nas bardzo wesprzeć - mówił Kai Huckenbeck w rozmowie z polskizuzel.pl.
29-letni niemiecki zawodnik pokusił się również o wskazanie słabych i mocnych stron swojej drużyny. - Przewagę daje nam tor w Landshut. To coś specjalnego. A minus? Niektórzy z nas nie znają zbyt dobrze torów w Polsce i to może nam utrudnić realizację celów na wyjazdach - komentował Huckenbeck.
ZOBACZ WIDEO Pełna mobilizacja w Ostrowie. W pracę zaangażowali się również kibice
Były stały uczestnik cyklu SEC wskazał również dwie ekipy, które jego zdaniem między sobą rozstrzygną kwestię awansu do PGE Ekstraligi. W tym przypadku o zaskoczeniu nie może być mowy.
- Stelmet Falubaz Zielona Góra i Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Myślę, że te zespoły są na tym samym poziomie, więc będzie całkiem interesujące zobaczyć, jak ścigają się ze sobą - zakończył Kai Huckenbeck.
Przypomnijmy, że inauguracyjna kolejka eWinner 1. Ligi zaplanowana jest na drugi weekend kwietnia. Na początek zespół Trans MF Landshut Devil zmierzy się na swoim torze z Abramczyk Polonią, a w 2. rundzie uda się do Rybnika na spotkanie z miejscowym ROW-em.
Zobacz także:
- Arged Malesa Ostrów przedstawiła kevlar na sezon 2022. Jest zauważalna zmiana
- Tak minął tydzień. Trwa dyskusja, jak zastąpić wykluczonych Rosjan. Nowy klub Rune Holty