Zdaniem Zbigniewa Bońka, władze PZM dały się ponieść emocjom i zbyt szybko podjęły decyzję o wykluczeniu Rosjan z udziału w żużlowych rozgrywkach. Jego zdaniem nie została ona odpowiednio przemyślana, a przy jej podejmowaniu kierowano się populizmem, a nie stanem faktycznym.
Takie podejście do sprawy nie podoba się jednak m.in. senatorowi RP Władysławowi Komarnickiemu, który mocno skrytykował słowa byłego prezesa PZPN.
- Szanuję pana Bońka, ale w tym przypadku robi koszmarny błąd i niestety tylko utwierdza zakłamany obraz putinowskiej Rosji. Nie możemy udawać, że Rosja nie jest bandyckim krajem i zrzucać odpowiedzialność za wojnę tylko na Putina i kilku oligarchów. Przecież to właśnie jest cel! Niestety w Rosji wciąż jest ogromne poparcie dla zbrodniczej działalności, dlatego sankcje muszą dotknąć wszystkich obywateli tego kraju - twierdzi Komarnicki.
ZOBACZ WIDEO Bójka Łaguty z Michelsenem? Zawodnik Motoru mówi jak było
Senator RP podkreśla, że ogromnym błędem zachodnich państw było twierdzenie, że dzięki mocniejszej współpracy, Rosję uda się ucywilizować na wzór zachodni i sprawić, że imperialistyczne zapędy zgasną.
- Cały świat znów dał się oszukać, a radziecki sposób myślenia wciąż jest w Rosji widoczny. Reżim wyprał ludziom mózgi, ale zrobił to za przyzwoleniem narodu, który chce wierzyć w te wszystkie opowieści i wciąż wiernie stoi przy swoim wodzu. To dowód na to, że sportowców i zwykłych fanów sportu też trzeba objąć ostrymi sankcjami. Moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest pójście wszystkich federacji sportowych na świecie w ślad za PZM i wykluczeniu rosyjskich sportowców z jakiejkolwiek rywalizacji sportowej. Wszczynając wojnę w Ukrainie, oni wykluczyli się z naszej cywilizacji i niech teraz walczą tylko między sobą - uważa Komarnicki.
Polityk zwraca także uwagę na to, że zbrojny atak na Ukrainę był od dawna planowany, a jednym z narzędzi pomagających Putinowi w realizacji kolejnych celów był właśnie sport.
- Powiedzmy to sobie szczerze, Rosja przez lata skorumpowała świat i robiła wszystko, by uwierzono w ich bajki. Teraz czas na zmianę polityki i szybkie naprawienie błędów. Ucierpią na tym zwykli Rosjanie, ale oni także ponoszą za to wszystko odpowiedzialność. Jakoś ostatnio nie widzę, by w Moskwie odbywały się protesty, a od wybuchu wojny, sprzeciwił jej się zaledwie ułamek obywateli Rosji. Nie ma więc innej drogi, jak tylko kolejne sankcje we wszystkich dziedzinach życia - mówi na zakończenie Komarnicki.
Warto dodać, że Boniek nie tylko jest za dopuszczeniem Rosjan do występów w zawodach sportowych, ale jako wiceprezes UEFA nie widzi nic złego w dalszym udziale białoruskiej kadry i drużyn ligowych w międzynarodowych turniejach.
Czytaj więcej:
Chcieli zablokować start Polki na MŚRosjanie zrobili swoje igrzyska