Jeszcze kilkanaście dni temu Antoni Skupień miał do swojej dyspozycji kilku juniorów. Przynajmniej na papierze formacja do lat 21 liczyła sześć nazwisk. Dziś trener ma jednego żużlowca, który może wystartować w meczu ligowym!
Z ROW-em pożegnali się Błażej Wypior (wypożyczenie do Metalika Recycling Kolejarza Rawicz) oraz Przemysław Giera (koniec kariery), a z drużyny na kilka tygodni na skutek kontuzji wypadli Kacper Tkocz i Seweryn Grabarczyk.
W poniedziałek rybniczanie poinformowali o kolejnej kontuzji. Tym razem doznał jej Paweł Trześniewski, który złamał rękę.
ZOBACZ WIDEO "Nawierzchnia gubi zawodników". Dominik Kubera o tym, dlaczego przyjezdni nie potrafią wygrywać w Lublinie
"Jeśli badania wykażą, że potrzebna jest operacja, to zawodnik trafi w ręce specjalistów z Piekar Śląskich. Przerwa Trześniewskiego w startach może potrwać nawet i dwa miesiące" - poinformował ROW na łamach klubowego serwisu.
W efekcie w tej chwili "Rekiny" mają jednego juniora zdolnego do jazdy i jest nim Lech Chlebowski. W klubie trwają poszukiwania nowych zawodników, ale tych do wzięcia zbyt wielu nie ma, a jeśli takowi są, to nie gwarantują zbyt wiele. Wolny jest m.in. Aleks Rydlewski z Cellfast Wilków, z którymi to rybniczanie będą wspólnie trenować w poniedziałek.
Przypomnijmy, że ROW Rybnik zmagania ligowe zainauguruje 9 kwietnia meczem wyjazdowym z Orłem Łódź.
Czytaj także:
Sensacyjny zwycięzca Memoriału Cravena wciąż myśli o Polsce
Canal+ rozdaje karty w polskim żużlu. Czy to dobre dla dyscypliny?