Zapomniane turnieje: Młodzieżowy Puchar PZM

Mając na uwadze troskę o przyszłość czarnego sportu, działacze w latach siedemdziesiątych coraz większą uwagę skupiali na młodzieży. Właśnie w obawie o następców medalistów DMŚ i IMŚ: Plecha, Waloszka, Cieślaka czy Jancarza postanowiono od 1976 roku organizować zawody o Młodzieżowy Puchar Polskiego Związku Motorowego.

Zasady rywalizacji

Przebieg rywalizacji był niezwykle prosty. Drużyny podzielono na cztery grupy liczące po cztery ekipy. Eliminacje toczyły się w formie szesnastobiegowych czwórmeczów, po jednym na torze każdej z drużyn toczącej bój w danej grupie. W skład drużyny wchodziło czterech zawodników młodzieżowych, plus zawodnik rezerwowy.

I tak w pierwszej grupie znalazły się drużyny Stali Toruń, Gwardii Łódź, Polonii Bydgoszcz i Wybrzeża Gdańsk. Grupę drugą stanowiły: Falubaz Zielona Góra, Start Gniezno, Unia Leszno, Stal Gorzów. W grupie trzeciej o premiowane awansem miejsce walczyły zespoły Stali Rzeszów, Motoru Lublin, Włókniarza Częstochowa i Unii Tarnów. Skład ostatniej grupy: ROW Rybnik, Śląsk Świętochłowice, Kolejarz Opole oraz Sparta Wrocław.

Należy wspomnieć, iż o awansie decydowała suma małych punktów. Gospodarza finału wybierano spośród finalistów.

Eliminacje

W pierwszej grupie eliminacyjnej najlepiej radzili sobie Bydgoszczanie, którzy zgromadzili 141 punktów. Między pozostałymi ekipami różnice były niewielkie: Wybrzeże (80 punktów), Stal Toruń (79), Gwardia Łódź (76).

Ciekawie było w drugiej grupie, w której po słabym początku (czwarta i trzecia lokata odpowiednio w Gnieźnie i Gorzowie) Unia Leszno nadrabiała straty, aby zwyciężyć z szesnastopunktową przewagą nad drugim w tabeli Startem Gniezno.

W grupie trzeciej bezapelacyjnie zwyciężyli młodzieżowcy Motoru Lublin. Zaledwie 32 punkty w czterech turniejach zgromadziła drużyna Stali Rzeszów stając się outsiderem rozgrywek.

Grupę czwartą wygrała ze znaczną przewagą nad pozostałymi drużynami ekipa Kolejarza Opole.

Finał numer jeden

Finał rywalizacji został zaplanowany na 15 dzień sierpnia na torze w Bydgoszczy. Faworytów upatrywano wśród gospodarzy. Nie bez szans byli Opolanie, ale wszyscy zdawali sobie sprawę, że młodzieżowe zawody potrafią sypnąć niespodziankami.

Tym razem jednak niespodzianki nie było. Bydgoszczanie nie posiadający w swoich szeregach słabych punktów wygrali piętnaście z szesnastu wyścigów, a wspaniałą passę przerwał Marek Ziarnik, który po pasjonującym wyścigu uznał pierwszeństwo na mecie Wiesława Ośkiewicza z Motoru Lublin.

Srebro przypadło Opolanom, którzy najczęściej ze wszystkich zespołów uczestniczących w finale kończyli wyścigi na drugich lokatach.

Zaledwie dwóch zawodników punktowało dla brązowych medalistów z Lublina. Zupełnie na torze Polonii nie radzili sobie Nocek, Nurzyński i Psionka, który ukończył zaledwie jeden z trzech wyścigów, w których brał udział.

Regularne kończenie wyścigów na trzecich pozycjach nie wystarczyło Unii Leszno do zdobycia medalu, mimo tej samej zdobyczy punktowej, którą po szesnastu biegach mieli na koncie Lublinianie. Pasmo "jedynek" przerwał w ostatniej serii Roman Jankowski, który już za kilka lat stanowić będzie o sile polskiego czarnego sportu.

Wyniki finału Młodzieżowego Pucharu PZM 1976

1.Polonia Bydgoszcz 47 (A. Maroszek 12, M. Ziarnik 11, K. Ziarnik 9 w 3, W. Patynek 9 w 3, L. Bewicz 6 w 2)

2.Kolejarz Opole 21 (M. Witelus 7, H. Czura 7, L. Raba 5, A. Siekierka 2 w 2, J. Goerlitz 0 w 1)

3.Motor Lublin 14 (Z. Studziński 8, W. Ośkiewicz 6, S. Nocek 0, M. Psionka 0 w 3, K. Nurzyński 0 w 2)

4.Unia Leszno 14 (R. Jankowski 4, S. Turek 4, M. Okoniewski 3 w 3, S. Pogorzelski 3 w 3, S. Gała 0 w 2)

Druga edycja

Młodzieżowy Puchar PZM przyjął się wśród żużlowej braci w związku z czym w 1977 roku postanowiono rozegrać drugą edycję tej pożytecznej rywalizacji.

Do rywalizacji dołączyła drużyna z Grudziądza, którą dokoptowano do pierwszej grupy. Skład pozostałych grup pozostał bez zmian, na co wpływ miał regionalny podział grup, co uważny czytelnik zdołał już zauważyć.

W eliminacjach obyło się bez niespodzianek. Pewny awans Bydgoszczan i leszczyńskiej Unii. Grupa trzecia to triumf Częstochowian, którzy jako jedyni okazali się debiutantami w finale, gdyż w czwartej grupie po raz drugi z rzędu rywalizację o finałowe zawody rozstrzygnęli na swoją korzyść młodzi żużlowcy Kolejarza Opole.

Opolski finał

GKSŻ jako gospodarza finału drugiej edycji Młodzieżowego Pucharu PZM wyznaczyła Kolejarz Opole. Trzeba przyznać, że finał tej edycji był znacznie ciekawszy od bydgoskiego poprzednika. O zwycięstwie zdecydowała ostatnia seria, która na pewno śniła się Leonardowi Rabie wykluczonemu z powtórki swojego czwartego startu, a nie mającemu do tego czasu żadnej porażki na koncie.

Gospodarzy zawiódł nieco Jacek Goerlitz, który kilka miesięcy wcześniej (finał Młodzieżowego Pucharu PZM odbył się 23.10.1977) na torze w Bydgoszczy sięgnął po srebrny medal Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski, pokonując w wyścigu barażowym tych zawodów Andrzeja Huszczę.

Osłabiona brakiem zwycięzcy wspomnianych zawodów - Marka Ziarnika, Polonia Bydgoszcz bez większych trudności wywalczyła brązowy medal, gdyż zupełnie w finale nie liczyła się drużyna częstochowskiego Włókniarza, którego "złote lata" powoli przemijały.

Wyniki finału Młodzieżowego Pucharu PZM 1977

1.Unia Leszno 34 (M. Okoniewski 11, R. Jankowski 11, G. Sterna 1 w 3, W. Heliński 6 w 3, S. Turek 5 w 2)

2.Kolejarz Opole 32 (L. Raba 9, A. Siekierka 11, J. Goerlitz 5 w 3, M. Witelus 6, R. Rogula 1 w 1)

3.Polonia Bydgoszcz 23 (W. Patynek 4, K. Głowacki 7, L. Bewicz 7, P. Bukiej 2 w 2, W. Bembnista 3 w 2)

4.Włókniarz Częstochowa 6 (J. Kowalczyk 3, W. Tomaszewski 0, K. Bieniek 2, D. Chmielewski NS, L. Cyganek 1)

Żywot Młodzieżowego Pucharu PZM był krótki, ale zawody te stały się zarzewiem rozgrywek o Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwo Polski, których inauguracja nastąpiła w 1978 roku.

Komentarze (1)
Speedway888
28.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
proponuję sprawdzić nieco w annałach historii i poprawić ten artykuł- pierwszy Mł. Puchar PZM odbywał się już w 1975 roku. Finał rozegrano w Lublinie. Pozdrawiam miłośników historii żużla