Noty dla zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów:
Szymon Woźniak - 4. Licząc z bonusami, jego średnia biegowa w tym meczu wyniosła dokładnie 2 punkty, więc nawet więcej niż nieźle. Dwukrotnie pokonał przy tym najlepszego spośród gości Mikkela Michelsena. Tym bardziej trochę dziwi jego brak w biegu nominowanym.
Anders Thomsen - 4. Sinusoidalna postawa Duńczyka. Na plus to, że zacisnął zęby i pojechał z dyskomfortem związanym z urazem dłoni, a także dwa biegowe zwycięstwa, w tym nad Mikkelem Michelsenem. Na minus dwie czwarte lokaty, które miały miejsce dość niespodziewanie, po wyścigach, w których triumfował.
Martin Vaculik - 3. Dorobek punktowy ten sam co Thomsen (9), jednak od Słowaka w Gorzowie oczekuje się więcej. To on obok Zmarzlika ma być motorem napędowym Stali, a tymczasem widać było w jego jeździe jeszcze trochę niepewności. Można to pewnie zrzucić na karb początku sezonu.
ZOBACZ WIDEO Kowalski o odejściu z Włókniarza: Rywalizacja o skład źle na mnie wpłynęła
Patrick Hansen - 4. Duńczyk otrzymuje od nas wyższą ocenę, bo zapracował sobie na to swoim zaangażowaniem i wolą walki. W wyścigu, w którym za skórę zaszedł mu Dominik Kubera, pokazał że też potrafi twardo walczyć. Debiut w PGE Ekstralidze go nie przytłoczył, a to dobra zapowiedź dla Stali na kolejne mecze.
Bartosz Zmarzlik - 4. Przed meczem prezes Marek Grzyb mówił, że w jego zespole w gazie jest tylko wicemistrz świata, a tymczasem jakby na przekór to właśnie w przypadku Zmarzlika pojawiły się problemy. Zaczęło się zgodnie z planem, bo od wygranej, ale później już tak różowo nie było. Nie dość, że zanotował defekt, to jeszcze nie mógł dorównać szybkością do Mikkela Michelsena.
Oliwier Ralcewicz - 1. Dwa wyścigi zakończone bez zdobyczy punktowych. Można było się jednak tego spodziewać, bo to zawodnik z jeszcze małym doświadczeniem w realiach ligowych.
Mateusz Bartkowiak - 3. W pojedynku z juniorami nie miał za wiele do powiedzenia, ale bardzo pozytywnie zaskoczył w swoim trzecim starcie. Wówczas kapitalnie wyjechał spod taśmy i objął prowadzenie, którego nie oddał do mety. Pokonał nie byle kogo, bo Hampela i Cierniaka. Za ten wyścig duży plus.
Wiktor Jasiński - bez oceny. Nie startował.
Noty dla zawodników Motoru Lublin:
Mikkel Michelsen - 5. Co prawda dwukrotnie dał się pokonać podwójnie, ale to co zrobił w pozostałych swoich startach w zupełności go zrehabilitowało. Przede wszystkim wziął na siebie odpowiedzialność za wynik w decydującym 15. biegu, który wygrał po pięknie i przemyślanie przeprowadzonej akcji. Na dodatek aż trzykrotnie pokonał Bartosza Zmarzlika i to na torze w Gorzowie, a to ogromna rzadkość. Tą dominacją mógł go wpędzić w kompleksy.
Maksym Drabik - 3+. Jakby dość niemrawo, niepewnie, ale wszystko to trwało tylko do 14. biegu. W nim wyglądał tak, jak za swoich starych, najlepszych czasów. Nie ugiął się pod naporem dwójki rywali i dowiózł dla Motoru bardzo cenne zwycięstwo. Za nim poprawny powrót do ligowej rywalizacji po ponad 500 dniach przerwy.
Jarosław Hampel - 2. Wydawało się, że po dwóch pierwszych nieudanych wyścigach będzie pewnym punktem Motoru, bo w trzecim starcie wygrał, ale finalnie okazało się to jedynym pozytywem z jego strony tego dnia. Na dodatek na koniec zrobił pod górę drużynie. Sędzia dopatrzył się u niego niewłaściwego zachowania na starcie do decydującego, 15. biegu, za co otrzymał drugie ostrzeżenie i został wykluczony. To mogło mieć fatalne skutki dla Motoru, lecz Michelsen stanął na wysokości zadania.
Mateusz Tudzież - brak oceny. Nie startował.
Wiktor Lampart - 3. W biegu młodzieżowym wykonał swoją obowiązkową robotę i razem z Cierniakiem zwyciężył podwójnie. Później spośród seniorów rywali uporał się jedynie z Hansenem. To nie predysponuje go do wyższej oceny za ten mecz.
Mateusz Cierniak - 4. Inaczej ma się sprawa w przypadku drugiego z młodzieżowców Motoru. Cierniak po swoich dwóch startach mógł pochwalić się kompletem punktów. Jego plecy obejrzeli m.in. Woźniak czy Thomsen.
Dominik Kubera - 4-. Jak zwykle zaangażowany i ambitny, co poskutkowało dwoma indywidualnie wygranymi biegami. Potem jednak coś zaczęło się psuć. Najpierw przeszarżował w 11. wyścigu, kiedy to zbyt ostro brał się za wyprzedzenie Hansena, a później w żaden sposób nie wsparł drużyny w biegu nominowanym i właśnie za te dwie rzeczy minus.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
Czytaj również:
- Komarnicki broni Zmarzlika i wskazuje, kto zawiódł najbardziej w meczu z Motorem
- Zmarzlik zaskoczył wszystkich! Po jednym z biegów sędzia musiał go upomnieć