Relacje na żywo
  • wszystkie
  • Piłka Nożna
  • Siatkówka
  • Żużel
  • Koszykówka
  • Piłka ręczna
  • Tenis
  • Skoki

Żużel. Piotr Żyto tłumaczy, co pomieszało szyki Falubazowi. "Dobrze, że to się tylko tak skończyło"

Stelmet Falubaz w niedzielę miał rozpocząć powrotny marsz do PGE Ekstraligi. Jednak zamiast pewnego zwycięstwa nad Aforti Startem Gniezno, zielonogórzanie musieli zadowolić się jedynie remisem (45:45), co zostało uznane za sporą sensację.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska
Piotr Żyto WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Piotr Żyto
- Patrząc z przebiegu meczu, ten remis musi nas zadowalać, bo przed meczem było inaczej. Start miał dwóch liderów, bo Oskar Fajfer i Michael Jepsen Jensen wygrywali większość wyścigów. U nas był trochę nerwowy początek Piotra Protasiewicza - najpierw taśma, potem bardzo chciał powalczyć, ale nie wyszło. Damian Pawliczak nie potrafił się odnaleźć, więc ponownie pojechał kapitan przywożąc punkty. I tak tą drużyną łapaliśmy te punkty. To jednak nie było to, czego oczekuję od naszych zawodników - powiedział po meczu Piotr Żyto.

Plany zielonogórzan popsuła nieco pogoda. - Warunki atmosferyczne trochę pomieszały nam szyki, choć oczywiście nie widzę winy w torze, bo był on jednakowy dla obu drużyn. Nie jest to żadna wymówka, ale od czwartku tor był ubijany, zrobiła się "skała", a później kolejna woda jeszcze nadeszła, dlatego dobrze, że to się tylko tak skończyło - przyznał trener.

Piotr Żyto nie ukrywał pretensji do niektórych żużlowców Falubazu. - Jeśli zawodnicy po wygranym starcie jadą daleko po zewnętrznej, a wiedzą, że tam jest woda, bo było mówione, że tam nie można jechać, to traciliśmy przez to punkty - powiedział szkoleniowiec zielonogórzan.

ZOBACZ WIDEO Thomsen o koledze z drużyny: To będzie dla niego trudny sezon
- To nie był taki tor jak zawsze, że można było po zewnętrznej rozpędzić się i wyprzedzać, dlatego kilka razy wygrane pozycje na starcie traciliśmy przy wyjściu z pierwszego łuku - dodał.

Szkoleniowiec przyznał, że rywale sprawili miejscowym dość sporą niespodziankę. Goście bowiem od początku spotkania prezentowali się bardzo dobrze.

- Jestem zaskoczony postawą Startu, że tak dobrze pojechali. Widać, że liga nie jest wcale taka słaba. Może to dobrze, że taki kubełek zimnej wody teraz został wylany na nasze głowy. Może ten wynik wpłynie na to, że przed kolejnymi meczami będzie jeszcze większa mobilizacja - wyjaśnił Piotr Żyto.

Czytaj także:
Stanisław Chomski docenił rywala. "Przechytrzył nas"
Michelsen mógł wpędzić Zmarzlika w kompleksy

Kup bilet na 2023 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland – Warsaw. Kliknij tutaj i przejdź na stronę sprzedażową! -->>

Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
WP SportoweFakty
Komentarze (19)
  • miłów Zgłoś komentarz
    pomyje na Falubaz bo tylko remis tacy są pseudo kibice żal Mi was
    • Kostek24 Zgłoś komentarz
      Na dziś - Falubaz nie ma drużyny
      • Atomic Zgłoś komentarz
        Czy ja dobrze widzę ? 100% faworyt ligi, czyli Supermyszy jeździły ze skazanym przed sezonem na utrzymanie Startem, a typ tłumaczy się pogodą i torem ??? Żyto człowieku nie ośmieszaj
        Czytaj całość
        się... już lepiej po prostu pomilczeć i wziąć się do roboty.
        • ROT123 Zgłoś komentarz
          Żyto chłopie co ty ku... bredzisz najlepiej zamilcz
          • KSFZ 55 Zgłoś komentarz
            Żyto miszcz tłumaczeń. On zawsze znajdzie wytłumaczenie porażki. A Pepe to niech już kończy karierę.
            • Atito44 Zgłoś komentarz
              Wywrotas czy ty nie widzisz ze to nie ma sensu, po 2-3 punkty dziubac , Tonder wydziubie lepiej
              • Atito44 Zgłoś komentarz
                Zyto to jak ruskie generaly Putinowi, boi sie powiedziec Protasowi prawde
                • Sparty-Fan Zgłoś komentarz
                  "Piotr Żyto tłumaczy" Tylko winny się tłumaczy.
                  • Sellex. Zgłoś komentarz
                    Wybitny opolski strateg znów wybrzydza?...Prawda jest taka że Zielona wypadła tragicznie...A silniki idealnie zamulały...
                    • Lubuszanin. Zgłoś komentarz
                      *Maks Frik*
                      • ciulciul Zgłoś komentarz
                        Żyto myślał, że pierwsza liga jeździ na poziomie bliższym do tego w drugiej lidze.
                        • Unia L. Zgłoś komentarz
                          Żyto, ty się ciesz, że przywieźli Lindbeacka na mecz, bo z Kildemandem przed nominowanymi byłoby już po meczu,, więc zamiast się tłumaczyć podziękuj działaczom z Gniezna.
                          • Lukim81Pomorskie-Śląskie Zgłoś komentarz
                            Remis zawsze lepszy niż przegrana. Ale nie ma co się tłumaczyć i jechać dalej pomimo że po oderwanej chmurze zmieniły się warunki. MJJ w na takiej trudnej nawierzchni zawsze czuł się
                            Czytaj całość
                            jak ryba w wodzie. Start na rowerach nie przyjechał i się postawił. Protasa nie chcę tłumaczyć ale mało jazdy w sparingach ,kontuzja chyba jeszcze nie do końca wyleczona, Buczkowski 10 oczek to jeszcze nie tak źle. Wnioski trzeba wyciągnąć bo lekko nie będzie. Może wynika to z tego że zielonogórzanie nałożyli na sobie za wysoką presję. To dopiero pierwsza kolejka jedziemy dalej.
                            Zobacz więcej komentarzy (3)
                            Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
                            ×
                            Sport na ×