Żużel. Mariusz Staszewski: Dużo pracy przed nami. Nie szukamy wymówek

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mariusz Staszewski

- Dużo pracy przed nami i widać, jak wiele brakuje nam do tego, by rywalizować na równi w PGE Ekstralidze. Nie szukamy wymówek. Byliśmy słabsi i musimy wyciągnąć wnioski z tej porażki - powiedział trener ostrowian, Mariusz Staszewski.

[tag=53276]

Arged Malesa Ostrów[/tag] przegrała z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz 35:55. Powrót ostrowskiej drużyny do najwyższej klasy rozgrywkowej po 24 latach przerwy kompletnie nie wyszedł. - Dużo pracy przed nami. Nie chcę absolutnie niczym się usprawiedliwiać. Ciężko po takiej porażce szukać wymówek. Wszyscy widzieli, jak wyglądał u nas początek sezonu, jak wyglądał ostatni tydzień. Z drugiej strony, nie mogliśmy dużo jeździć i trenować na swoim torze, ale Chris Holder też nie jeździł, a połapał się bardzo szybko - powiedział trener Mariusz Staszewski.

Poza Chrisem Holderem, pozostali żużlowcy Arged Malesy zawiedli. Niezły poziom zaprezentował jeszcze debiutant w PGE Ekstralidze, Matias Nielsen. - Spokojnie, to był dopiero pierwszy mecz. Proszę sobie przypomnieć, jak zaczęliśmy poprzedni sezon. Mieliśmy dwie porażki i też spisywano nas na straty. Nie poddajemy się, będziemy walczyć dalej. Nie znaleźliśmy jeszcze wszystkiego, co chcieliśmy znaleźć - dodał Staszewski.

- Tor będę przygotowywał taki, jak chce drużyna. Wszystkim nie dogodzę, ale muszę słuchać tego, co chce zespół - mówił trener Arged Malesy. - Widać było, że nie wszyscy wytrzymali ciśnienie tego meczu. Nasi juniorzy przede wszystkim nie jechali tak jak potrafią. Zjadła ich trema - dodał Staszewski.

Mecz w Ostrowie obejrzał komplet 10 tysięcy widzów, którzy zmodernizowany Stadion Miejski, dostosowany do wymogów PGE Ekstraligi opuszczali rozczarowani. - Możemy jedynie przeprosić kibiców. Za wiele po takim meczu nie da się powiedzieć. Wnioski trzeba wyciągnąć, ale na gorąco zaraz po spotkaniu nie chcę o tym mówić. Czy będą zmiany na mecz w Toruniu? Jakieś wnioski muszą być, ale trzeba na spokojnie ten mecz przeanalizować - zakończył Mariusz Staszewski.

Zobacz także:
GKM może dostać po kieszeni
Gorzki powrót Ostrowa do PGE Ekstraligi

Komentarze (3)
avatar
kurzawka
10.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja tam. nadal wierzę że będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie rodzinę żużla 
avatar
hmm
10.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przymrużeniem oka można powiedzieć ,że jest sukces.. Ostrovia po pierwszej kolejce nie jest ostatnia haha 
avatar
hmm
10.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma się co tłumaczyć Mariusz !! Wszystko było przed tym meczem na NIE! Nie wiadomo było nawet czy pojedziemy. Rozwalony tor , przez ciężki sprzęt , brak możliwości treningów przez pogodę i Czytaj całość