[b]
Siódemka 2. rundy PGE Ekstraligi:[/b]
Maksym Drabik (Motor Lublin) - 16 pkt. Zawodnik tej rundy i to nie tylko z uwagi na sam dorobek. Były dwukrotny indywidualny mistrz świata juniorów po prostu szalał na torze i okazał się liderem nowego zespołu w bardzo trudnym spotkaniu. Nawet w dwóch pierwszych gonitwach, które przegrał, był szybki i pokazywał lwi pazur. Potem jechał już koncert. Pasowało mu wszystko.
Janusz Kołodziej (Fogo Unia Leszno) - 11+1 pkt. W przeszłości miewał mecze, w których przytrafiał mu się jeden słabszy bieg, tym razem był od tego daleki. Od początku do końca w dużym gazie, pewny tego, że motocykl jest dostrojony bardzo dokładnie. Odniósł wraz z kolegą z pary niezwykle istotne podwójne zwycięstwo tuż przed biegami nominowanymi.
Nicki Pedersen (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 13+2 pkt. Jedyny obcokrajowiec w siódemce, ale uznajemy, że w pełni zasłużenie. Duńczyk notuje udany start sezonu. W Wielką Sobotę w każdym wyścigu pokonywał zawodnika Sparty, potrafił przywieźć też za sobą jej lidera, a przede wszystkim aż trzykrotnie wygrał z Taiem Woffindenem. Fundamentalna postać grudziądzan.
ZOBACZ WIDEO Jest niezadowolony z debiutu w PGE Ekstralidze. Mówi o różnicach z eWinner 1. Ligą
Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 13 pkt. Piorunująca jazda najlepszego polskiego żużlowca w Lesznie, który ratował remisy dla Stali, choć w newralgicznym momencie zawodów dał się zaskoczyć i przegrał 1:5. W decydującym biegu przedarł się z ostatniego na pierwsze miejsce, choć... nie do końca wiemy, czy wygrana zostanie mu ostatecznie zaliczona.
Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 15 pkt. Raz jeszcze lider obrońców mistrzowskiego tytułu, który nie miał ani jednego słabszego momentu przez cały sobotni wieczór. Bilans 2:1 z Nickim Pedersenem na jego torze to zawsze duży plus. W dwóch innych wyścigach, w których był drugi, nie brakowało z jego strony twardej walki. Sezon 30-latek rozpoczął znakomicie i aż coraz bardziej nie możemy doczekać się startu cyklu Grand Prix.
Wiktor Lampart (Motor Lublin) - 7+1 pkt. Przede wszystkim miał za zadanie zneutralizować atuty młodzieżowców z Częstochowy i to mu się po części udało. Świetny początek, potem dobrze blokował Jakuba Miśkowiaka, ale ten zdołał go minąć. Dwa razy pokonał jednak Jonasa Jeppesena i raz Fredrika Lindgrena. Bez jego wkładu lublinianom trudno byłoby wygrać wielkanocny mecz. Aktywny na trasie, choć wciąż ma głębokie rezerwy.
Kacper Pludra (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 7+1 pkt. Oznaki dobrej jazdy widoczne w jego przypadku były już podczas inauguracji w Ostrowie. Był tam szybki, skuteczny na dystansie, ale miał też kłopot sprzętowy. W drugich zawodach było wszystko to samo poza problemami z motocyklami. Te znów były szybkie, a sam zawodnik przekonany do tego, co robi. Pomógł wydatnie w pokonaniu wrocławian. Na biegach z jego udziałem GKM zyskał aż osiem punktów.
***
Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).
CZYTAJ WIĘCEJ:
Odrodzenie Piotra Pawlickiego. Kapitan Unii zdradził przyczynę sukcesu
Mamy lukę w regulaminie! Unia nieświadomie zyskała na wykluczeniu Pawlickiego?!