Żużel. Robert Lambert zdradza, co chce osiągnąć w tym sezonie. "To bardzo realny cel"
Tegoroczny cykl Speedway Grand Prix startuje już w przyszłą sobotę w chorwackim Gorican. Reprezentant Wielkiej Brytanii Robert Lambert wierzy w to, że zajęcie miejsca, pozwalającego utrzymać się w serii, jest bardzo realnym celem.
Lambert ma nadzieję, że te dobre występy pod koniec ubiegłorocznych zmagań uda mu się przełożyć na starty w Indywidualnych Mistrzostwach Świata w tym sezonie.
Założenia mogą się zmienić
- Moje cele są dosyć jasne i standardowe, takie, jak co roku - chciałbym po prostu zakwalifikować się do cyklu Grand Prix na kolejny sezon. To jest pierwsze założenie. Ono oczywiście może się zmienić w ciągu sezonu, jednak sądzę, że to bardzo realny cel, który mogę chcieć osiągnąć - stwierdza Robert Lambert na łamach fimspeedway.com.
ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Pawlicki, Baron, Puka i Łopaciński gośćmi Musiała!Brytyjczyk, który w sezonie 2022 starty w PGE Ekstralidze będzie łączył z występami w barwach Smederny Eskilstuna w szwedzkiej Bauhaus-Ligan ostatnio trenował na Stadionie Milenium w Gorican, na którym 30 kwietnia zainaugurowany zostanie cykl Grand Prix. Miejscowy tor regularnie odwiedza kilku zawodników, co powinno wyrównywać nieco szanse, Lambert jest jednak zdeterminowany, aby w czasie zawodów uzyskać na nim odpowiednią przewagę.
- Mamy w tym miejscu trochę doświadczenia, jednak wszystko sprowadza się do tego, jak sprawy mają się w dzień turnieju. Numery startowe zawsze są dosyć istotne, jednak każdy jest w Grand Prix z tego samego powodu - to najwyższy światowy poziom i wszystko powinno być wyrównane. Nieważne, na jakim startujemy torze. Trzeba wówczas po prostu być w najlepszej formie. Tor zawsze ten poziom zrównuje, jednak jeśli są jakieś zalety, które możemy wykorzystać razem z moim teamem, postaramy się to zrobić jak najlepiej - dodaje.
Chce ponownie zdobyć tytuł mistrzowski
Kolejnym tegorocznym celem dla Lamberta będzie obrona tytułu mistrzowskiego w Speedway of Nations. W tym sezonie rywalizacja odbędzie się w ciągu jednego tygodnia w Esbjerg, a zaplanowano ją dokładnie od 27 do 30 lipca. W zeszłym roku Brytyjczycy mieli zapewniony udział w finale, jako gospodarze, teraz ten przywilej czeka Duńczyków, a Lambert i jego koledzy muszą zająć miejsce w pierwszej trójce jednego z półfinałów, aby uzyskać awans. Przez to jego drużyna będzie musiała odjechać jeden turniej więcej, choć tegoroczny finał z kolei będzie jednodniowy.
- Musimy to zrobić dwa razy z rzędu! To zdecydowanie nasz cel, jednak w tym roku będzie to całkiem inna historia. Najpierw trzeba skupić się na uzyskaniu awansu do finału. To będzie nasze pierwsze założenie, a później możemy przeskoczyć do kolejnego, którym jest ponownie zdobycie tytułu mistrzowskiego - stanowczo podkreślił na koniec Robert Lambert.
Czytaj także:
To zrobiło różnicę na korzyść Orła. Lyager sam meczu nie wygra
Trener Stali Gorzów mówi o regulaminowych zawiłościach. Za to klubom grożą kary!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>