Watt przed GP Challenge: Przede mną pięć ciężkich wyścigów

W piątek w Coventry 16 znakomitych żużlowców wystartuje w finale eliminacji do cyklu Grand Prix 2010. Do grona faworytów tej imprezy na pewno nie zalicza się Davey Watt, któremu jeszcze nigdy nie było dane ścigać się nawet w pojedynczym turnieju elity światowego speedwaya.

W tym artykule dowiesz się o:

Awans do przyszłorocznej serii wywalczy trzech najlepszych jeźdźców zawodów na Brandon Stadium. - Nie mogę doczekać się tego turnieju, ponieważ będą to jedne z najcięższych zawodów w mojej karierze. Jeśli dostałbym się do Grand Prix, to dopiero wtedy będzie trudniej - powiedział Australijczyk.

Żużlowiec Atlasa Wrocław ma już receptę na sukces: - Przede mną pięć ciężkich wyścigów. Muszę się niesamowicie mocno skoncentrować, ponieważ to na pewno nie będzie spacerek. Kluczem do sukcesu będzie regularność - brak czwartych miejsc i pozycje w czołówce każdej z gonitw.

Owal na Brandon Stadium nie należy do ulubionych torów Davey'ego Watta. 31-latek podczas swojego ostatniego występu na tym obiekcie zainkasował zaledwie 4 punkty w 4 startach. - Tor w Coventry niestety nie jest jednym z moich ulubionych. Wszystko jednak będzie zależało od dyspozycji dnia i mam nadzieję, że uda mi się wywalczyć ten awans - zakończył Australijczyk.

Początek piątkowych zawodów o godz. 21:00.

Źródło artykułu: