W tym artykule dowiesz się o:
Beniaminek 1. Ligi Żużlowej doprowadził do hitu
Sezon 2023 był dla Nickiego Pedersena powrotnym po paskudnym wypadku i ciężkiej kontuzji, jakiej doznał w połowie poprzedniego. Wielu mogło wątpić, czy Duńczyk w ogóle powróci do zawodowego sportu, lecz nie pierwszy raz pokazał, że jest ulepiony z innej gliny. Powrót wypadł fenomenalnie. W pierwszym spotkaniu zdobył komplet 18 punktów, chroniąc ZOOleszcz GKM Grudziądz od porażki.
Później tak kolorowo nie było. Na cięższych torach Pedersen sobie nie radził, odzywało się zdrowie, notował wiele "defektów". Po sezonie w Grudziądzu postawiono na innych, a pozostałe kluby elity nie były skore zaoferować słynnemu zawodnikowi kontraktu. Stało się jasne, że 46-latka czeka zejście do 1. Ligi Żużlowej. Po wywalczeniu awansu na ten szczebel odezwała się Texom Stal Rzeszów i to dla niej pojedzie w przyszłym roku. Tym samym wieloletnia gwiazda PGE Ekstraligi po dwudziestu kolejnych sezonach, z bagażem sukcesów, opuszcza jej szeregi. A portal WP SportoweFakty postanowił przyjrzeć się dokonaniom mistrza z Danii.
Wkroczył jako indywidualny mistrz świata
Debiut w najwyższej lidze w Polsce zanotował jeszcze w poprzednim stuleciu. Był to jednak epizod w Starcie Gniezno, o którym mało kto może pamiętać. Na przełomie wieków kariera Pedersena zaczęła przyspieszać, choć dość długo ścigał się w naszym kraju na zapleczu Ekstraligi. W 2003 roku żużlowy świat musiał być zaskoczony tym, co nowa gwiazda tej dyscypliny "wyczyniała" w cyklu Grand Prix. Mianowicie... zdobywała w nim tytuł.
W tamtym czasie Pedersen ścigał się jeszcze w pierwszoligowym RKM-ie Rybnik, zresztą wygrał z nim wtedy ligę. Następnie na dwa sezony przeniósł się do ZKŻ-u Zielona Góra, który startował w elicie, ale też w drugiej z tamtych kampanii z niej spadał. Duńczyk potwierdzał, że ściga się na wysokim poziomie i notował bardzo dobre wyniki, lecz nie uchroniły one jego zespołu od degradacji do 1. Ligi. Co było oczywiste, on sam nie zamierzał do niej wracać.
CZY WIESZ, ŻE ? |
---|
Jego debiut w lidze polskiej miał miejsce 6 maja 1999 roku podczas meczu Polonia Bydgoszcz - Start Gniezno (50:40), w którym zdobył dla gości 6 punktów (0,2,1,-,3) |
Częste zmiany klubów
W ciągu 21 sezonów jazdy wśród najlepszych w Polsce aż dziewięć razy zmieniał klub. Po pierwsze, Pedersen, choć dał się poznać jako indywidualista, za sprawą skuteczności i gwarancji zdobywania mnóstwa punktów, był pożądany przez wielu. Tym samym nie mógł narzekać na doskonałe oferty kontraktowe. Po drugie, niekiedy jego aktualni pracodawcy musieli wybierać tańsze opcje. W końcu po trzecie zdarzało się także, że drużyny, w których się ścigał, opuszczały grono najlepszych, co było jednoznaczne z odejściem ich gwiazdy.
Podczas ekstraligowej kariery Pedersen reprezentował w sumie dziewięć klubów. Zaczęło się od wspomnianych Startu (1999) i ZKŻ-u (2004-2005). Następnie był mariaż z rzeszowską Marmą (2006-2007), Włókniarzem Częstochowa (2008-2009), Stalą Gorzów (2010-2011), Wybrzeżem Gdańsk (2012), ponownie Marmą (2013), Unią Leszno (2014-2017), Unią Tarnów (2018), ponownie Falubazem Zielona Góra (2019) i wreszcie z GKM-em (2020-2023). Jak widać, najdłuższy jeden pobyt duńskiego jeźdźca to cztery sezony, więc daleko było mu do zagrzewania miejsca w stylu Leigh Adamsa czy Chrisa Holdera.
CZY WIESZ, ŻE ? |
---|
Tylko w 5 sezonach w Ekstralidze wystąpił we wszystkich meczach swojego zespołu (2012, 2018, 2020, 2021, 2023) |
Rekordowe dokonania indywidualne
Szczególnie podczas startów w Rzeszowie, Częstochowie czy Gdańsku zasłynął z bycia prawdziwą maszyną do wygrywania. Zbiegało się to z jego dominacją w GP, gdzie w latach 2007-2008 sięgał po kolejne złote medale. Wówczas wzorowo pracowały sprzęt i cały team Pedersena. Za silniki odpowiadał węgierski specjalista Lajos "Luigi" Barath, a nad pracą zespołu czuwał rodak, John Joergensen. Zawodnik odjechał reszcie świata i potwierdzał to w Polsce.
Średnia biegowa wykręcona w pierwszym sezonie w Częstochowie jest najwyższą w XXI wieku w Ekstralidze (2,775), podobnie jak wygrana wtedy liczba wyścigów (80!). Do Duńczyka należy ponadto rekord zdobytych punktów w jednej edycji. Dokonał tego podczas pobytu w Gdańsku (292). Średnio zdobywał na mecz sporo ponad 14 "oczek" i to też daje mu czołowe pozycje na liście czołowych takich wyników od 2000 roku, czyli momentu powstania Ekstraligi.
CZY WIESZ, ŻE ? |
---|
W 2012 roku wystartował w 114 biegach i we wszystkich dojeżdżał do mety z punktami! |
Oczekiwanie na drużynowe mistrzostwo Polski
Aż do 2015 roku Pedersen czekał na złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. I im dłużej nie mógł zdobyć tytułu w lidze polskiej, tym coraz częściej zaczęto mu to przypominać. Tak znamienity zawodnik bez tytułu w najsilniejszej lidze świata? W końcu wielu takich przed nim bez tak prestiżowego drużynowego lauru w dorobku nie było. Sukces ten osiągnął w Lesznie, gdzie w sumie dwa razy świętował mistrzostwo, ponieważ w kolekcji ma jeszcze tytuł z 2017, choć wówczas wcześnie doznał urazu i do końca sezonu nie startował.
W sumie w naszej lidze zdobył pięć krążków, bo wicemistrzem Ekstraligi był z Unią w 2014, a przed pobytem w tym klubie były dwa koloru brązowego z czasów jazdy we Włókniarzu (2009) i Stali (2011). Dopóki nie wdrapał się na szczyt, największy niedosyt mógł mu towarzyszyć z sezonu 2008, gdy w częstochowskich barwach po rundzie zasadniczej mógł liczyć na złoto. Tym bardziej że sam deklasował rywali. Tymczasem skończyło się miejscem tuż za podium.
CZY WIESZ, ŻE ? |
---|
Aż 34 mecze kończył jako niepokonany. Na koncie ma 22 "czyste" komplety i 12 "płatnych" |
Kontrowersje i kontuzje duńskiego mistrza
Styl jazdy trzykrotnego indywidualnego mistrza świata znany jest od dawna. Pedersen nigdy nie przebierał w środkach, jeździł zdecydowanie, ostro, bezpardonowo, na pograniczu faulu. Nie zyskiwał sobie przez to sympatyków, wielokrotnie był wygwizdywany. Składały się na to nie tylko starty w lidze, ale też w GP, gdzie toczył zażarte boje m.in. z Tomaszem Gollobem. Oprócz tego dochodziło zachowanie poza torem. Lubił wchodzić w interakcje z otoczeniem. Do historii przeszła m.in. przepychanka z menadżerem Unii, Pawłem Jąderem w 2014 roku.
Z Duńczykiem nigdy nie było nudy. Niestety, nie unikał urazów. O niektóre upadki, jakich ulegał, pretensje mógł mieć do siebie. Inne wynikały z błędów rywali lub sytuacji typowo torowych. Przed kilkoma laty poważnie ucierpiały choćby jego kark i szyja, przez co pojawiały się nawet głosy, że zawodnik będzie zmuszony skończyć karierę. Później również przytrafiły się inne kontuzje, w tym ta zdecydowania najpoważniejsza rok temu. Wówczas złamał panewkę kości biodrowej, w dwóch miejscach miednicę i stracił wiele krwi.
CZY WIESZ, ŻE ? |
---|
Pięć razy jego drużyna spadała z Ekstraligi (1999, 2005, 2012, 2013, 2018) |
CZYTAJ WIĘCEJ: Pedersen: Nie chcę czekać na kogoś pomyłkę lub kontuzję
Niesamowity dorobek indywidualny w PGE Ekstralidze
Brak Nickiego Pedersena na scenie ekstraligowej będzie odczuwalny, bowiem jest to postać szalenie wyrazista i nietuzinkowa. Osiągnięcia statystyczne żużlowca z kraju Hamleta, które przeanalizowaliśmy, muszą imponować nawet tym najbardziej wybrednym. Mowa o zawodniku, który z całego okresu startów na najwyższym poziomie w Polsce, wykręcił średnią biegową ponad 2,300! O rekordach było już wcześniej, więc na koniec warto wspomnieć, że trzykrotnie wyśrubowywał najwyższą średnią w sezonie (2007, 2008, 2012). W pierwszej trójce listy klasyfikacyjnej był dziewięciokrotnie, a w pierwszej dziesiątce aż czternastokrotnie.
Klub | Sezony | Mecze | Biegi (wygrane) | Pkt+bon. | Śr. bieg. | Śr. pkt |
---|---|---|---|---|---|---|
Grudziądz | 2020-2023 | 48 | 231 (94) | 465+14 | 2,074 | 9,69 |
Leszno | 2014-2017 | 48 | 240 (95) | 471+23 | 2,058 | 9,81 |
Rzeszów | 2006-2007, 2013 | 47 | 246 (167) | 613+9 | 2,528 | 13,04 |
Zielona Góra | 2004-2005, 2019 | 36 | 186 (66) | 386+28 | 2,226 | 10,72 |
Gorzów | 2010-2011 | 31 | 159 (68) | 343+18 | 2,270 | 11,06 |
Częstochowa | 2008-2009 | 30 | 159 (113) | 411+13 | 2,667 | 13,70 |
Gdańsk | 2012 | 20 | 114 (73) | 292+5 | 2,605 | 14,60 |
Tarnów | 2018 | 14 | 74 (37) | 170+10 | 2,432 | 12,14 |
Gniezno | 1999 | 1 | 4 (1) | 6+0 | 1,250 | 6,00 |
SUMA | 21 | 275 | 1413 (714) | 3157+120 | 2,319 | 11,48 |
CZYTAJ WIĘCEJ: Pedersen mówi o powrocie do Rzeszowa. Nie martwi się presją