Przejście w wiek seniora? Nie dla wszystkich to prosty krok

W tym roku w wiek seniora wkroczyli Maciej Janowski i Przemysław Pawlicki. Obaj pokazali już, że stać ich na walkę w elicie. Jednak nie wszyscy żużlowcy poradzili sobie ze zmianą kategorii wiekowej.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Polscy juniorzy w ostatnich latach święcili wiele triumfów. Jednak nie wszyscy z nich poradzili sobie w gronie seniorów.

Skończenie wieku juniora dla wielu młodych zawodników równoznaczne jest z zakończeniem przygody z czarnym sportem. Ci, którzy jako juniorzy nie potrafili przebić się do ligowego składu, niemalże nie mają co liczyć na znalezienie klubu i zmuszeni są zawiesić kevlar na przysłowiowy kołek. Wielu z nich pozostaje przy żużlu i pomaga swoim kolegom w przygotowaniu sprzętu. Inni wyjechali do pracy za granicą lub szukają innego zajęcia.

Jednak nie wszyscy żużlowcy, którzy jako juniorzy nie odnosili wielkich sukcesów, po skończeniu 21 roku życia zakończyli kariery. Wielu z nich ściga się w niższych ligach, gdzie są silnymi punktami swoich drużyn. Przykładem takich żużlowców są Szymon Kiełbasa i Sławomir Musielak - zawodnicy mający ekstraligową przeszłość walnie przyczynili się do awansu Kolejarza Rawag Rawicz do I ligi. Miniony sezon nie poszedł po myśli Borysa Miturskiego, który pierwszy rok wśród seniorów spędził w KSM Krosno. Wychowanek Włókniarza Częstochowa zrobił furorę w podkarpackim klubie i w sezonie 2012 przeniósł się do Speedway Wandy Kraków, gdzie miał być jednym z liderów. Miturski nie prezentował już tak wysokiej formy i nie miał zbyt wielu okazji do startów w klubie z Nowej Huty.

Również żużlowcy, którzy jako juniorzy święcili triumfy nie zawsze po zmianie kategorii wiekowej utrzymywali formę. W 2005 roku Polacy po raz pierwszy triumfowali w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów. Naszą kadrę podczas finału w Pardubicach stanowili wówczas Janusz Kołodziej, Krzysztof Kasprzak, Marcin Rempała, Krystian Klecha i Karol Ząbik. Pierwsza dwójka z powodzeniem ściga się w najwyższej klasie rozgrywkowej, a także święci triumfy na arenie międzynarodowej. Pozostałej trójce nie wiedzie się zbyt dobrze. Najmłodszy z braci Rempałów startuje w II lidze w barwach Kolejarza Opole. Klecha zakończył już żużlową karierę, a Ząbik nie może dojść do pełni formy po kilku kontuzjach. Jak widać losy nie wszystkich młodych zawodników potoczyły się tak, jak można było przypuszczać. W dalszej części newsa prezentujemy sylwetki zawodników, którzy wśród juniorów odnosili sukcesy, ale po zmianie kategorii wiekowej ich losy potoczyły się różnie.

KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

Polub Żużel na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (117)
  • zielonogórzaninstarejdaty Zgłoś komentarz
    Nie rozumiem dlaczego w tym artykule napisano, że Grzesiu Zengota "musiał" szukać nowego klubu. On sam przecież mówił, że potrzebuje nowych wyzwań, że chce nabrać doświadczenia i
    Czytaj całość
    dlatego jest mu potrzebna ta zmiana. Bardzo ładnie to zrobił, podziękował wszystkim i jemu również ładnie podziękowano i odszedł do Włókniarza bez żadnych animozji. Chłopak zaskarbił sobie szacunek zarządu Falubazu i kibiców i zawsze drzwi dla niego są otwarte. To wszystko zostało powiedziane publicznie i dlatego nie rozumiem tego słowa "musiał"....
    • chrismcski Zgłoś komentarz
      Zabrakło wam fotki na ósme odsłonięcie? Czy pan magazynier ma wolny weekend?
      • RECON_1 Zgłoś komentarz
        Niesstety ale wielu zawodnikow juz stracilismy, zapowiadali sie za juniorki na swietnych klasowych zawodnikow a potem w najlepszym przypadku ladowali w 2 lidze, z tego mlodego pokolenia ostanich
        Czytaj całość
        lat tak naprawde tylko Kolodziej robi kariere, reszta ginie w ligowej szarzyznie, Ciezko mowic aby KK odrodzil sie wGorzowie, pojecal w paru meczach dobrze ale szcerze mowiac liczylem w jegpo przypadku na wiecej, Rempale czy Hliba wykonczyly mal sportowe zabawy i sami sobie sa winni za to ze teraz sa tam gdzie sa. Najgorsze jest to ze w takiej druzynowce juniorskiej lejemy wszystkioch jak chemy i potem w seniorce indywidualnej powinno byc podobnie a tu mamy golloba i tyle, bo mlodzi nie sa w stanie nawiazac walki z innymi tylko wpadaja w marazm. Temu licze ze Przemek z Mackiem dadza rade, za tym 1 przemawia na plus to ze teraz caly rok startowal z niezlym skutkiem na seniorce, natomiast Magicowi gorzej szlo w biegach juniorskich by jadac przeciw seniorom czy to w swoim biegu czy z rezerwy robic dobre wazne punkty.
        • Szczeżuja pospolita Zgłoś komentarz
          Uważam, że powinno sie wprowadzić Lige Juniorów, ale nie taką jaka jest teraz, ale na zasadzie meczy. Jak ktoś nie ma wystarczającej liczby juniorów nie jedzie i tyle. Wiekszośc klubów
          Czytaj całość
          w Polsce ma. Połączyłoby się wszystkie ligi do juniorów i mecze normalne jak w lidze. Duże ciekawiej by było i luidzie też by sobie poszli na taki mecz.
          • Penhal Zgłoś komentarz
            Skończenie wieku juniora dla wielu młodych zawodników równoznaczne jest z zakończeniem przygody z czarnym sportem. Ci, którzy jako juniorzy nie potrafili przebić się do ligowego składu,
            Czytaj całość
            niemalże nie mają co liczyć na znalezienie klubu i zmuszeni są zawiesić kevlar na przysłowiowy kołek. Wielu z nich pozostaje przy żużlu i pomaga swoim kolegom w przygotowaniu sprzętu. Inni wyjechali do pracy za granicą lub szukają innego zajęcia. To tak jakby Murzyn zrobił swoje i moze odejść????Dla wielu zawodników sam okres juniorski nie daje możliwosci pełnego rozwoju.Znam wielu zawodników którzy po okresie juniorskim stawali się gwiazdami Naszej Ligi.Dziś kończysz 21 lat i jesteś wolny bo nie ma miejsca w składzie Twojego zespołu bo musi być wynik.W ten sposób wielu zawiesza kewlar na kołku.Zobaczcie np.karierę Wiesia Jagusia?za juniora bez szału bo byli mocniejsi,ale dostał szansę i ją wykorzystał.Dlatego dla dobra takich zawodników dobrą sprawą by było by w drużynach był zawodnik z nr.8 i 16[obowiązkowo Polak do lat 23]Zawodnik jest dalej w swoim klubie i w każdej chwili może być wstawiany za seniora,zagraniczną gwiazdę której wyraźnie nie idzie.To chyba Proste rozwiązanie i nie trudne.Bo wiadomo jak w innych klubach dbają o obcych.
            • BydgoskiPolonista Zgłoś komentarz
              Jamrog szału nie zrobi jako senior w Tarnowie. Do 2 powinien iść i tam szlifować karierę. Trochę podobnie będzie z Curyło jeśli nie będzie stałym zawodnikiem dobrze punktującym
              Czytaj całość
              mówię tu o powyżej 6 pkt na mecz. Niższa liga sprzęt zrobi bohatera z każdego żużlowca. Do boju. Powodzonka.
              • tero Zgłoś komentarz
                Maciek i Przemek dadzą radę bo już w tym sezonie to pokazywali. Różnica będzie taka, że prawdopodobnie będą robić średnio mniej punktów na mecz niż w tym sezonie. Startując jako
                Czytaj całość
                juniorzy mieli biegi juniorskie które pewnie w 90% wygrywali. Teraz tych punktów nie będzie. Dużo też zależeć będzie od numerów z jakimi pojadą.. pożyjemy zobaczymy :-) Czyli w tym roku rządzą Zmarzlik i Dudek? A drugi front to Sówka, Gomóła i młodszy Pawlicki? :-)
                • Szczeżuja pospolita Zgłoś komentarz
                  Pawełku mistrzem Polski juniorów zostałeś dzieki sędziemu. Pozniej były kaczuszki w wannie i piekne panie. Żużel Cię przerósł.Myślę, że do Telewizji Śniadaniowej bys pasował lub
                  Czytaj całość
                  do prowadzenia programu Ziarno.
                  • Libor_z_Pyrlandii Zgłoś komentarz
                    Kluczowa "bariera" zwana 21 rok życia. Jest to dla każdego zawodnika (w wspomnianym 21 r.ż.) bardzo ważnym etapem w dalszej karierze żużlowca. To wtedy trzeba bardzo ciężko
                    Czytaj całość
                    przygotowywać się do dalszych sezonów, gdyż walka o miejsce w seniorskim składzie jest znacznie cięższa i bardziej wymagająca niż w przypadku formacji juniorskiej. Nawet całkiem dobrze zapowiadający się juniorzy mieli później kłopoty z załapaniem się do składu seniorskiego, gdyż zniknął "parasol ochronny", dzięki któremu (w niektórych przypadkach) juniorzy mieli zapewnione miejsce w składzie. Kiedy natomiast wchodzą w etap seniorski sam talent to nie raz za mało! Trzeba ciężko pracować nad sprzętem, poświęcić wiele godzin na treningach, utrzymywać formę, szybko wracać do właściwej predyspozycji, kiedy odnotował wcześniej kontuzję. Dodatkowo coraz większa presja ze strony działaczy i kibiców potrafi utrudniać młodym żużlowcom w właściwym i spokojnym podejmowaniu decyzji. Przykład śp. Rafała Kurmańskiego dobitnie pokazuje, że nie każdy może dać radę z takim "natłokiem"! Trzeba takich zawodników wspierać, bo dopiero od rozpoczęcia wieku seniorskiego odczuwają rywalizację o miejsce w składzie, której nie zbyt mocno odczuwali w czasie jazdy jako junior. Miejmy nadzieję, że Maciek, Przemek i następni zawodnicy poradzą sobie z tym ciężkim etapem!!! Trzymam za nich kciuki!!!
                    • Kanalia Zgłoś komentarz
                      Hlib do domu idz kiełbasę zjedz a nie się do motoru przymierzasz chyba że kiełbaskę sobie do tłumika schowałeś hahahahahahah
                      • speedway Gdańsk Zgłoś komentarz
                        artur mroczka sam spasował wybierając ławe...teraz juz w 1 lidze też na ławce posiedzi:)
                        • jedyny_taki Zgłoś komentarz
                          Autor zapomniel o [b]Adrianie Gomolskim[/b]. Z kolei taki [b]Maciej Piaszczynski[/b] nawet nie dotrwal do wieku seniora, ale on mial wlasciwie tylko przebłyski talentu, ktory nigdy nie
                          Czytaj całość
                          rozbłysł pełnym blaskiem.
                          • veyron2685 Zgłoś komentarz
                            ząbika wykończył baliński,a nie przejście w seniora i nie chodzi mi tutaj o wypadek w toruniu bo wtedy zabik był już wrakiem żużlowca,chodzi o zdarzenie w lesznie gdzie karol cudem
                            Czytaj całość
                            przeżył
                            Zobacz więcej komentarzy (29)